Dodanie bulionu i warzyw:
Wlej bulion wołowy i dodaj liść laurowy. Gotuj na małym ogniu przez około 30 minut. W tym czasie obierz ziemniaki i marchewki, pokrój je w kostkę. Paprykę pokrój w paski. Dodaj warzywa do garnka i gotuj kolejne 20 minut.
Zagęszczenie i wykończenie:
Dodaj koncentrat pomidorowy, dokładnie wymieszaj i gotuj jeszcze przez 10 minut, aż wszystkie smaki się połączą. Dopraw solą i pieprzem wedle uznania.
Wskazówki dotyczące serwowania i przechowywania:
Serwowanie: Gulaschsuppe najlepiej smakuje podawana na gorąco, z kromką świeżego, chrupiącego chleba. Możesz także posypać ją natką pietruszki dla świeżości.
Przechowywanie: Zupa doskonale nadaje się do przechowywania w lodówce. W szczelnym pojemniku można ją trzymać do 3 dni. Smak staje się jeszcze bardziej intensywny, gdy odgrzejesz ją następnego dnia!
FAQ:
1. Czy mogę użyć innego mięsa niż wołowina?
Oczywiście! Możesz zastąpić wołowinę wieprzowiną lub mięsem drobiowym, ale pamiętaj, że smak będzie nieco inny.
2. Czy można przygotować zupę bez papryki ostrej?
Tak, jeśli wolisz łagodniejszy smak, pomiń ostrą paprykę. Możesz również dodać odrobinę cukru, aby złagodzić kwasowość koncentratu pomidorowego.
3. Czy gulaschsuppe nadaje się do mrożenia?
Tak, gulaszową można zamrozić na okres do 3 miesięcy. Przed podaniem rozmroź ją powoli w lodówce, a następnie podgrzej na małym ogniu.


Yo Make również polubił
„Moja synowa wstała, żeby przeczytać testament, oświadczając, że wyklucza mnie z 52 milionów dolarów spadku, który zostawił mi mąż. Siedziałam jak sparaliżowana, bez ani jednej łzy. Opiekowałam się nim, kiedy nie mógł chodzić. Teraz moja synowa zachowywała się tak, jakbym nigdy nie istniała. Ale kiedy prawnik zaczął się śmiać, wszystko nagle się zmieniło”.
🛠️ Jak Ostrzyć Noże Kosiarki w Prosty i Skuteczny Sposób? Porada Dziadka! 🌿
Sernik z marakujami i białą czekoladą
Kiedy odziedziczyłam 35 milionów dolarów, chciałam zobaczyć prawdziwe oblicze mojego syna. Zadzwoniłam i powiedziałam mu, że straciłam wszystko i muszę z nim zamieszkać. Powiedział: „Jasne, mamo, wpadnij!”. Ale kiedy następnego ranka pojawiłam się z bagażami… o mało nie zemdlałam.