Tydzień przed świętami Bożego Narodzenia usłyszałam, że moja rodzina planuje zatrudnić mnie jako nianię dla dzieci gości. Zmieniłam więc plany. 24 grudnia mama zadzwoniła: „Gdzie jesteś?!”. Zaśmiałam się i poradziłam im, żeby nie czekali na mnie i catering… – Page 6 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Tydzień przed świętami Bożego Narodzenia usłyszałam, że moja rodzina planuje zatrudnić mnie jako nianię dla dzieci gości. Zmieniłam więc plany. 24 grudnia mama zadzwoniła: „Gdzie jesteś?!”. Zaśmiałam się i poradziłam im, żeby nie czekali na mnie i catering…

Ostatnia wiadomość w Wigilię, oznaczona znacznikiem czasu od 13:14 do 15:00, zawierała jej szczere wyznanie. „Nie wiem, jak sobie z tym poradzę bez ciebie, Margot. Zawsze wierzyłam, że dzięki tobie święta będą możliwe”. W tym tkwiła sedno sprawy. Stałam się tak niezbędna dla ich świątecznego doświadczenia, że ​​moja nieobecność stworzyła pustkę, której nikt nie chciał wypełnić.

Ale ta zależność została okupiona utratą mojej własnej świątecznej radości. Ceną, której nie byłam już gotowa płacić. Świąteczne wiadomości zaczęły się wcześnie, od SMS-a Abigail między 7:00 a 1:00 w nocy, dokumentującego rodzinny chaos na bieżąco.

Bliźniaki kłócą się o to, kto pierwszy otworzy prezent, a mama płacze w łazience. To katastrofa i to twoja wina. Około południa ton wiadomości się zmienił. Thomas wysłał zaskakująco przemyślaną wiadomość. Teraz rozumiem. Przez lata traktowaliśmy cię jak coś oczywistego. Przepraszam, że się do tego przyczyniłam. Dzieci tęsknią za tobą, ale powiedziałam im, że ciocia Margot też potrzebuje urlopu.

Wesołych Świąt, gdziekolwiek jesteś. Poczta głosowa mojej mamy w Boże Narodzenie była pełna łez, ale mniej oskarżycielska. Firmy cateringowe przyjdą o czwartej. Znalazłam twoją teczkę ze wszystkimi instrukcjami. Nie zdawałam sobie sprawy, ile pracy włożyłaś w planowanie. Proszę, zadzwoń, kiedy będziesz mogła. Naj

Pierwsza zaskakująca wiadomość przyszła około 11:00 od Abigail. Musiałam więc poradzić sobie z załamaniem nerwowym bliźniaków dziś rano, kiedy nie mogły znaleźć specjalnych czekoladowych skarpet świątecznych, które zawsze robisz. I wiesz co? Zdałam sobie sprawę, że nigdy nie musiałam radzić sobie z ich zachowaniem w Boże Narodzenie, ponieważ zawsze interweniowałaś. To niesprawiedliwe wobec ciebie. To twoje dramatyczne odejście sprawiło, że to zobaczyłam.

Wciąż jestem zła, że ​​nie powiedziałaś nam tego wprost, ale zaczynam rozumieć dlaczego. Przeglądając wiadomości, poczułam, jak ciężar spada mi z ramion, a oni zaczynają rozumieć. Zakłócenie, które spowodowałam, było nieprzyjemne, ale konieczne. Zmusiło ich to do rozpoznania wzorców, które były niewidoczne, gdy się do nich stosowałam.

Jason zobaczył mój delikatny uśmiech, kiedy usiadłam do telefonu. „Dobre wieści, postępy” – odpowiedziałam. „Są źli, ale zaczynają też rozumieć”. Thomas przeprosił. „Zadzwonisz do nich?” Pokręciłam głową. Jeszcze nie. Myślę, że potrzebują trochę więcej czasu, żeby przetworzyć niedogodności. I szczerze mówiąc, ja też. To pierwsze święta od lat, kiedy nie muszę ciągle wszystkich sprawdzać. Popołudnie spędziliśmy na nurkowaniu.

Kolorowe ryby i formacje koralowe stanowiły mile widzianą odskocznię od rodzinnej dynamiki. Wróciwszy do pokoju, przygotowując się do specjalnej kolacji świątecznej w restauracji nad oceanem w ośrodku, ponownie sprawdziłam telefon. Przyszły nowe wiadomości, głównie od mojej mamy. O 16:37 przywieziono catering. Wszystko było pięknie zapakowane i dostarczone z instrukcją. Nawet ja potrafię się do tego zastosować.

List, który zostawiłeś, doprowadził mnie do łez. Masz rację, że wykorzystaliśmy twoją hojność. Bardzo mi przykro, Margot. Proszę, zadzwoń do mnie, kiedy będziesz gotowa. Nie spodziewałam się, że problem zostanie tak szybko zauważony. Zwykle moja rodzina potrzebowała wielu rozmów i dużo czasu, aby wziąć odpowiedzialność za krzywdzące zachowanie.

Może moja nieobecność stworzyła przestrzeń do refleksji, na którą moja obecność nigdy nie pozwalała. O 17:45 Abigail wysłała zdjęcie elegancko podanej kolacji dla dorosłych z podpisem: „To jest pyszne, ale smakuje mniej dobrze bez ciebie. Dzieci grzecznie się zachowują przy swoim specjalnym posiłku”.

Pomyślałaś o wszystkim, nawet podczas swojej nieobecności. Wiadomości trwały przez cały wieczór. Thomas wysłał mi niespodziankę w postaci nagrania całej piątki dzieci śpiewających kolędę, którą najwyraźniej przećwiczyli. Moja mama wysłała zdjęcie rodziny wokół choinki z widocznym pustym miejscem, gdzie zwykle siadam.

Kiedy Jason i ja wróciliśmy z naszej kolacji wigilijnej przy świecach, czułam się emocjonalnie gotowa do odpowiedzi. Nie telefonem, który mógłby przerodzić się w płaczliwą prośbę o powrót, ale grupową wiadomością, która jasno wyrażała moje uczucia. Starannie ułożyłam wiadomość: Wesołych Świąt wszystkim. Jestem cała i zdrowa.

Potrzebowałam tego czasu, żeby przetrawić to, co czułam od lat, słysząc, że bez pytania zamierzasz wykorzystać mnie jako swoją domyślną nianię. To wykrystalizowało schemat, który utrzymywał się o wiele za długo. Mój czas, moje wysiłki i moje talenty są traktowane jak coś oczywistego. Traktują mnie jak zasób, a nie jak kogoś z własnym

i potrzeb i pragnień.

Kocham Was wszystkich, ale chciałam, żebyście mogli przeżyć Boże Narodzenie bez moich ciągłych udziwnień, abyście zrozumieli jego prawdziwą wartość. Cieszę się, że catering się udał i że wykorzystujecie go w pełni. Porozmawiamy o tym po moim powrocie, ale na przyszłość pewne rzeczy muszą się zmienić. Zasługuję na taką samą uwagę i szacunek, jakiego oczekujecie. Miłych świąt.

Do zobaczenia w Nowym Roku. Zawahałam się, zanim napisałam ostatnie zdanie. PS: Jason pozdrawia. Chciałby poznać Was wszystkich w innych okolicznościach. Po wysłaniu wiadomości wyłączyłam powiadomienia i odłożyłam telefon na stolik nocny. Odpowiedzi, które otrzymałam, mogły poczekać do rana.

Dziś wieczorem nadszedł czas, by spojrzeć na księżyc odbijający się w oceanie i docenić prezent. Dałam sobie wolność, by priorytetowo traktować własne szczęście. Kiedy zasypialiśmy przy szumie fal za oknem, poczułam spokój, którego brakowało mi w święta Bożego Narodzenia od lat.

Czasami najbardziej kochającą rzeczą, jaką możesz zrobić dla siebie i innych, jest wycofanie się i stworzenie przestrzeni na zmianę. Początkowe reakcje mojej rodziny sugerowały, że są zdolni do rozwoju, na jaki liczyłam, ale tylko czas pokaże, czy ta zmiana doprowadzi do trwałej transformacji naszej dynamiki. Niezależnie od tego, zrobiłam pierwszy, kluczowy krok w kierunku bardziej zrównoważonych relacji z ludźmi, których kochałam, i był to prezent świąteczny, który warto było uczcić.

Trzy tygodnie po Bożym Narodzeniu otworzyłam drzwi mojego mieszkania i przetoczyłam walizkę przez próg, wkraczając w znajomą przestrzeń, która po mojej nieobecności wydawała się nieco inna. Długie wakacje z Jasonem przerodziły się w eksplorację lokalnej kultury poza granicami kurortu, ze spontanicznymi jednodniowymi wycieczkami do nadmorskich wiosek i wieczorami spędzonymi na próbowaniu regionalnych potraw w restauracjach rzadko odwiedzanych przez turystów.

To doświadczenie było ożywcze w sposób, którego się nie spodziewałam. Dało mi nie tylko ucieczkę od rodzinnych obowiązków, ale także pozwoliło na nowo odkryć własną ciekawość i spontaniczność. Pierwsze spotkanie rodzinne po moim powrocie zaplanowano na następną niedzielę. Przyjęcie urodzinowe mojego siostrzeńca Lucasa. Podchodziłam do tego wydarzenia z mieszanką determinacji i obaw.

Nie byłam pewna, czy wnioski z mojej świątecznej nieobecności przełożą się na znaczące zmiany, czy też powrócą do utartych schematów pod presją bezpośredniego kontaktu. Kiedy przybyłam do Thomasa i Penny ze skromnie zapakowanym prezentem zamiast z wymyślnymi dekoracjami na imprezę, które normalnie bym przyniosła, pierwsze powitanie wydało mi się niezręczne.

Mama przytuliła mnie zbyt mocno i szepnęła: „Musimy porozmawiać mi na ucho”. Abigail powitała mnie sztywno, z powściągliwym wyrazem twarzy. Tylko Thomas wydawał się naprawdę zrelaksowany i powitał mnie ciepłym i szczerym uśmiechem. „Cieszę się, że wróciłaś”.

Dzieci zapewniły mi miłą rozrywkę, zasypując mnie entuzjastycznymi informacjami o świątecznych prezentach i szkolnych przygodach. Z zainteresowaniem zauważyłam, że ich rodzice obserwują je, zamiast automatycznie kierować je w moją stronę. W spokojnej chwili świętowania mama przyparła mnie do muru w kuchni, kiedy napełniałam szklankę wody.

To, co zrobiłaś w Boże Narodzenie, było bardzo bolesne, Margot. Zaczęła mówić cicho, żeby nikt jej nie podsłuchał. Wszyscy na ciebie liczyliśmy. Spojrzałam na nią uważnie. W tym problem, mamo. Wszyscy liczyliście na mnie, nie pytając, czy jestem dostępna. Planowaliście mój czas, jakby należał do was. Jesteśmy rodziną, odparła. Rodzina sobie pomaga.

Tak, ale to musi być dwukierunkowa droga, wyjaśniłam. Kiedy ostatni raz ktoś w tej rodzinie zapytał, co może dla mnie zrobić? Kiedy ostatni raz ktokolwiek wziął pod uwagę, że mogę mieć własne plany lub preferencje dotyczące świąt? Zmarszczyła brwi, rozważając moje pytania. Po chwili lekko opadła. „Już nie wiem”, przyznała. „Chyba przyzwyczailiśmy się do tego, że to ty zawsze wszystko organizujesz”.

„To niesprawiedliwe wobec nikogo z nas”, powiedziałam cicho. Niesprawiedliwe jest wobec mnie, żebym zawsze dawała, i niesprawiedliwe jest wobec ciebie, żebyś zawsze brała. Chcę bardziej zrównoważonej relacji. Łzy napłynęły jej do oczu. Myślałam o tym od świąt. Po śmierci twojego ojca tak bardzo na tobie polegałam.

Łatwiej było to kontynuować, niż nauczyć się stać o własnych siłach. Przepraszam, Margot. Nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele od ciebie wymagam. Jej uznanie, tak różne od postawy obronnej.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Łagodź ból gardła i stany zapalne w naturalny sposób za pomocą goździków

Natychmiastowej ulgi Uśmierzania bólu Naturalnej dezynfekcji Jakich korzyści możesz się spodziewać? Zmniejszenia bólu i drapania podczas przełykania Zmniejszenia kaszlu i ...

Niesamowite połączenie cytryny i jajka, które odmładza twarz

Aby uzyskać optymalny efekt, maseczkę można stosować raz lub dwa razy w tygodniu. Połącz to z odpowiednim nawodnieniem i zbilansowaną ...

Leave a Comment