– Mój własny mąż…
„Czy on ma problemy ze wzrokiem? Jesteś niesamowicie piękną kobietą, a twoja figura też jest po prostu w porządku… A twoje oczy są tak niezwykłe, że mogłabym się w nich utopić… A co najważniejsze, wyczuwam w nich dobroć… A tak przy okazji, jak masz na imię?”
– Julio…
– Julio… Wybacz, ale twój mąż jest głupi, bo nie docenia tak wspaniałej kobiety…
„Victorze, musisz mi wybaczyć. Powiedziałem ci coś niepotrzebnego, nie musisz wiedzieć o relacjach rodzinnych sąsiadów… Jedz naleśniki, ugotuj zupę i smacznego!”
„Dziękuję…” powiedział Victor, zdając sobie sprawę, że jego sąsiad nie ma nastroju na dalszą rozmowę.
„No cóż, to on mnie ciągnął za język ” – powiedziała do siebie Julia, zamykając drzwi za sąsiadem i żałując, że była zbyt szczera wobec nieznajomego.
Denis wrócił około piątej wieczorem.
„No i jak tam? ” – zapytał żonę. „ Przemyślałaś swoje zachowanie? Widzę, że zjadłaś naleśniki… Och, Julka… Nie doceniasz mojej troski o ciebie! Wiesz, dziś patrzyłem na Vikę, żonę Vitalika. Urodziła dwójkę dzieci i wygląda po prostu olśniewająco… Szczupła jak dziewczynka! A ty jeszcze nawet nie urodziłaś, a już zdążyłaś przytyć… Ale tym razem ci wybaczę. Miałaś dziś załamanie, bo nie jesteś do tego przyzwyczajona, to się zdarza. Dobra, nic wielkiego. Ułożymy ci menu, żebyś nie chodziła głodna, ale też się nie przejadała… Jeśli jutro będzie padać i nie pójdziemy pobiegać, pójdziemy na siłownię. A tak przy okazji, powinniśmy ci kupić karnet… Nieważne, jeśli mnie posłuchasz, będziesz wyglądać tak samo dobrze jak Vika… Wrócisz do idealnej wagi.”
Przez cały ten czas, gdy Denis rozprawiał o niegodnym zachowaniu Julii i jego wspaniałomyślnym przebaczeniu, kobieta w myślach zadawała sobie jedno pytanie: dlaczego jestem z mężczyzną, który mnie nie ceni?
Nie mówiąc nic Denisowi, Julia wstała z kanapy i zaczęła się przebierać.
„Wybierasz się gdzieś? ” zapytał mąż. „ Na dworze pada deszcz.”
„Wiesz, co sobie dziś uświadomiłam?” – odpowiedziała, uważnie przyglądając się Denisowi. „W ogóle mnie nie kochasz. Bo ludzie nie kochają mnie za mój wygląd; bardzo szybko się do niego przyzwyczajają… Potrzebujesz ładnego zdjęcia obok siebie, ale ja jestem prawdziwą osobą. Nie mogę być idealna… Jeśli nie zaakceptujesz mnie taką, jaka jestem teraz, to co się stanie później? Jeśli przytyję jeszcze bardziej… A kiedy dorosnę? Zmusisz mnie do pójścia pod nóż i operacji plastycznej? A co, jeśli zachoruję? Więc będę musiała żyć w ciągłym strachu, że nie będę dla ciebie idealna…”
– Co ty bredzisz?
„To nie jest bzdura, to prawda, którą dziś zrozumiałem…”
Powiedziawszy to, Julia odeszła, zapominając w pośpiechu chwycić parasolkę… Szła ulicą, czując krople deszczu spływające po twarzy, mieszające się ze łzami… Czuła gorycz i ból… I zdała sobie sprawę, że nie chce już być z Denisem. Najwyraźniej podążali różnymi drogami…
„Przepraszam ” – usłyszała znajomy głos. A potem nad jej głową pojawił się parasol, a obok niej szedł jej sąsiad, Victor…
„Dziękuję ” – powiedziała Julia, uśmiechając się przez łzy.
Szli więc, dwoje ludzi pod jednym parasolem, Wiktor nie zadawał pytań, a Julia nic nie mówiła… Ale z jakiegoś powodu oboje rozumieli, że dokądkolwiek teraz zmierzają, idą tą samą drogą…
Posłowie
Julia rozwiodła się z Denisem i kilka lat później wyszła za mąż za Wiktora, który okazał się tym, który ją szczerze kochał, a nie idealnym obrazem, jaki sobie wyobraził. Są bardzo szczęśliwi i teraz przygotowują się do rodzicielstwa.
Julia uwielbia piec ciasta, a w weekendy śpi, ile chce. A dodatkowe kilogramy, które, nawiasem mówiąc, nikomu poza Denisem nie przeszkadzały, jakoś same zeszły, bez żadnych przymusowych diet czy porannych biegów…
Yo Make również polubił
Pieczone ziemniaki z cebulą: prosty i smaczny przepis na przystawkę
Matematyczna łamigłówka z krową: Czy potrafisz ją rozwiązać?
W sądzie mój były powiedział: „Mój syn chce mieszkać ze mną”. Sędzia zapytał mojego syna: „Czy to prawda?”. Mój syn wstał, wyciągnął telefon i zapytał: „Czy mogę odtworzyć nagranie z wczorajszego wieczoru?”. Sędzia zamarł.
Przepis na dip, który zadowoli wszystkich gości: 4 proste kroki, aby stać się ulubieńcem tłumu