„Wychodzę za mąż za twojego byłego. Więc, moja droga, czas, żebyś opuściła mieszkanie” – oznajmiła gospodyni. – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

„Wychodzę za mąż za twojego byłego. Więc, moja droga, czas, żebyś opuściła mieszkanie” – oznajmiła gospodyni.

Lydia właśnie położyła swoją córkę Elsę spać kilka minut temu. Już nie mogła się doczekać, żeby położyć się i odpocząć, rozkoszując się ciszą swojego przytulnego mieszkania.

Ale w tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Melodia oznajmiła wizytę.

„Cóż, nie wyszło” – powiedziała dziewczyna z ironią w głosie i poszła otworzyć drzwi.

W drzwiach stała niska dziewczyna o krótkich blond włosach i dużych brązowych oczach. Wpatrywała się w swoją gospodynię intensywnie, wyraźnie pogrążona w myślach.

„Czy słucham?” zapytała Lydia, lekko marszcząc brwi.

„Och, przepraszam” – powiedziała dziewczyna zaskoczona, wyrywając się z zamyślenia. „Mam na imię Snezhana”.

„Miło mi cię poznać” – odpowiedziała Lydia, krzyżując ramiona. „Czy jest jakiś powód twojej wizyty?”

„Tak, tak” – powtórzył gość kilkakrotnie. „Mam na imię Snezhana”.

„Ten fakt został pomyślnie zarejestrowany” – stwierdziła sucho Lydia, a w jej głosie pobrzmiewała nuta irytacji. „A więc do rzeczy?”

„A ty, Lydio?” zapytała niepewnie dziewczyna.

– To prawda. Czego chciałeś?

„O, widzisz” – zaczęła radośnie – „jestem narzeczoną Artema!”

Lydia ze zdziwienia uniosła brwi, a jej oczy rozszerzyły się.

„No cóż, mój kobieciarz zyskał nowy okaz” – przemknęła Lydia, mierząc Sneżanę badawczym spojrzeniem. „Chociaż, szczerze mówiąc, jaki mam interes w tym, żeby mieć cokolwiek wspólnego z jego kolekcją?”

„Widzisz, chciałabym porozmawiać z tobą o moim mężu… o moim narzeczonym” – kontynuowała Snezhana, uśmiechając się nerwowo.

„Wątpię, żeby moje wspomnienia mogły ci się do czegoś przydać. Rozstaliśmy się” – warknęła Lydia.

„Tak, wiem. Artem mi powiedział. Nie przyszedłem tu, żeby się kłócić!”

Lydia zaśmiała się pod nosem: „O co tu się kłócić? Nie jestem jego żoną, a to, kim ty jesteś, nie ma dla mnie absolutnie żadnego znaczenia”.

„Chciałabym od ciebie usłyszeć, jaki on jest, mój Artemie” – powiedziała Snieżana bez tchu.

„Mój?” – ta myśl przeszyła świadomość Lydii niczym ukłucie. „On też kiedyś był mój…”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Pancarré alla parmigiana: przepis na pyszne i superwłókniste danie

Jak zrobić chleb parmezanowy krok Pokrój scamorzę w kostkę 1. krok Wbij jajka do miski i dodaj mleko (2). krok ...

Kiedy nieoczekiwane połączenie przyniosło jasność i spokój

Lata temu mój mąż zostawił mnie, gdy jego kochanka zaszła w ciążę. Sama wychowałam dwójkę naszych dzieci. Potem, w zeszłym ...

Zupa serowo-brokułowa z wolnowaru:

Cztery szklanki różyczek brokułów, świeżych lub mrożonych, 2 duże marchewki, posiekane 1 średnia cebula, drobno posiekana Trzy ząbki czosnku, posiekane ...

W penthousie też jest dużo miejsca. Dużo lokalizacji, krew w żyłach. Co się z tobą dzieje w twoim mieszkaniu?: „Och, matko, nie wiem, co ze sobą zrobić”.

W tym mieszkaniu jest dużo pracy, która idealnie nadaje się do Twojego domu. Mam tu dużo ludzi, chcesz wiedzieć, czym ...

Leave a Comment