Zaplanowane włamanie
W piątek wieczorem, godzinę po wyjściu mojej asystentki, rodzice wezwali podejrzanego ślusarza. Moja siostra, podczas rozmowy wideo, udawała właścicielkę domu, twierdząc, że to pilna sprawa rodzinna. Zamek został wyważony, a następnie wymieniony.
Po dotarciu na miejsce zignorowali – i usunęli – wszystkie żółte znaki z wyraźnym napisem: „Federalny Ośrodek Badawczy – Zagrożenie biologiczne – Wstęp wzbroniony”. Wyłączyli również kamery monitoringu.
W sobotni poranek przybyły ekipy eventowe. Przekształciły moje laboratorium w salę recepcyjną: parkiet taneczny w strefach wentylacyjnych, projektory naukowe posłużyły jako świąteczne oświetlenie, bufet w strefach przygotowawczych, dekoracje zawieszono na żywych roślinach wykorzystywanych do badań.
W niedzielę obecnych było stu pięćdziesięciu gości. Ślub był transmitowany na żywo, a oglądało go ponad 300 000 widzów online. Wszystko wydawało się idealne.
Nikt nie wiedział, że stworzone warunki – akumulacja CO₂, niski poziom hałasu, zablokowanie systemów wentylacyjnych – uruchomią znany mechanizm biologiczny: uwalnianie związków halucynogennych przez grzyby pod wpływem stresu.
Kiedy impreza przybiera obrót
Pierwszymi objawami były euforia i euforia. Potem pojawił się niekontrolowany świąd. Na koniec potężne halucynacje.
Niektórzy goście myśleli, że widzą topniejące ściany. Inni uciekali przed wyimaginowanymi drapieżnikami. Prezes, gość honorowy, tarzał się w trawie, myśląc, że pływa w oceanie. Moja siostra, w sukni ślubnej, krzyczała i szarpała suknię, przekonana, że atakują ją niewidzialne węże.
Panika była totalna. Transmisja na żywo pokazała całemu światu całą sytuację. Ratownicy pospieszyli na miejsce, nie mając odpowiedniego sprzętu, podczas gdy goście pozostali uwięzieni w szklanej konstrukcji.
W międzyczasie jechałem przez góry, aż w końcu mój telefon znowu znalazł zasięg sieci.
Krytyczne alerty. Nieodebrane połączenia. Przerażone wiadomości od mojego asystenta. I transmisja na żywo z mojego laboratorium, która zamieniła się w koszmar.
Natychmiast skontaktowałem się z Departamentem Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA), a następnie z federalnymi zespołami reagowania kryzysowego. Dostarczyłem wszystkie dane, identyfikatory projektów i analizy. Uruchomiono protokoły bezpieczeństwa.
Wiedziałem, co to znaczy: ratować życie, ale tracić wszystko inne.


Yo Make również polubił
Tylko osoby z IQ 140 potrafią znaleźć wszystkie 5 różnic – Sprawdź swój umysł!
Przepis na sałatkę ogórkową: spalaj tłuszcz podczas snu!
Sernik ze świeżymi owocami: przepis na pyszny deser, który każdemu przypadnie do gustu
Połóż na stopach połowę cebuli i pożegnaj się z bieganiem po aptekach!