Pod łóżkiem leżało małe drewniane pudełko, misternie rzeźbione w delikatne wzory. Było zakurzone, jakby leżało tam od dawna, czekając, aż je znajdę. Serce waliło mi głośno w piersi, gdy sięgałam po pudełko. Zawahałam się przez chwilę, niepewna, co znajdę w środku.
Drżącymi palcami otworzyłam wieczko. Wewnątrz znajdowało się kilka starannie ułożonych przedmiotów. Pierwszą rzeczą, która przykuła moją uwagę, był stos listów przewiązanych wstążką. Pismo na kopertach niewątpliwie należało do mojej córki. Czując mieszaninę strachu i ciekawości, wzięłam listy i zaczęłam czytać.
Każdy list był adresowany do mnie i mojego męża, szczegółowo opisując aspekty jej życia, o których nic nie wiedzieliśmy. Pisała o swoich trudnościach w szkole, prześladowaniu ze strony kolegów i o tym, jak czuła się przytłoczona oczekiwaniami, jakie na nią nakładano. Mówiła o swoich marzeniach i aspiracjach, i o tym, jak często czuła się, jakby żyła w świecie, który jej nie rozumiał.


Yo Make również polubił
Sniezny puch
W Święto Dziękczynienia ojciec nazwał mnie „niewdzięcznym”. Teraz pewnie tego żałują. Wstałem więc, uśmiechnąłem się i uniosłem kieliszek. „Toast – za ostatni raz, kiedy mnie zobaczycie”. W sali zapadła cisza, zszokowana, gdy wyszedłem.
Czy można mieć cukrzycę, nie wiedząc o tym? Poznaj główne objawy.
Pozbądź się włosów na stałe i naturalnie dzięki tej wskazówce! – CoinBeaute