Pełny przepis:
Składniki
Dla bazy:
- 100 g ciasteczek (digestive lub graham crackers)
- 70 g masła ghee (roztopionego)
- 40 g orzechów włoskich (drobno posiekanych)
Do nadzienia:
- 200 g serka śmietankowego (w temperaturze pokojowej)
- 1/2 szklanki mleka orzechowego (najlepiej migdałowego lub z nerkowców)
- 1/3 szklanki mleka skondensowanego
- 300 ml śmietanki (33% tłuszczu, schłodzonej)
- 40 g orzechów włoskich (grubo posiekanych)
Do posypki:
- 100 g gorzkiej czekolady (posiekanej)
- 2 łyżki kakao w proszku
- 1 szklanka mleka skondensowanego
- 40 g orzechów włoskich (do dekoracji)
Jak zrobić dekadencki sernik czekoladowo-orzechowy bez pieczenia
Krok 1: Przygotuj bazę
- Rozdrobnij ciasteczka: Umieść ciasteczka w robocie kuchennym i miksuj, aż powstaną drobne okruszki. Możesz również umieścić ciasteczka w woreczku strunowym i rozdrobnić je wałkiem.
- Połącz składniki: W misce wymieszaj okruchy ciasteczek, roztopione masło ghee i drobno posiekane orzechy włoskie. Mieszaj, aż mieszanka będzie przypominać mokry piasek.
- Formowanie podstawy: Wciśnij mieszankę mocno na dno 9-calowej formy sprężynowej, zapewniając równą warstwę. Użyj tylnej części łyżki lub szklanki o płaskim dnie, aby ubić podstawę.
- Schłodzenie: Włóż patelnię do lodówki i zajmij się przygotowywaniem nadzienia.
Krok 2: Przygotuj nadzienie
zobacz więcej na następnej stronie
Reklama


Yo Make również polubił
W drodze do domu na Święto Dziękczynienia miałem poważny wypadek samochodowy. Lekarz zadzwonił do mojego syna i powiedział: „Pani matka potrzebuje pilnej operacji, jej stan jest krytyczny”. Jednak zamiast przyjechać do szpitala, syn powiedział: „Muszę zorganizować kolację z okazji Święta Dziękczynienia. Jeśli umrze, dajcie mi znać. Nie mogę dziś wieczorem zajmować się papierkową robotą”. Kilka godzin później obudziłem się i zobaczyłem na pudełku z moimi rzeczami napis: „Wyznaczono nowego opiekuna prawnego”.
Prosty babciny środek na bazie nasion chia, soli i cytryny: delikatna pomoc dla szczęśliwszego brzucha
Domowy sok Kubuś
Moja siostra powiedziała mi: „Nic nie mów” i posadziła mnie przy tylnym wyjściu na swoim „idealnym” przyjęciu zaręczynowym. Milczałam, aż jej narzeczony wyjął telefon, wpisał moje imię i nazwisko w internecie, a na ekranie pojawił się napis „wartość netto 7 milionów dolarów”. Szepty przy stole ucichły.