Zanim zdałam sobie sprawę, że drzwi się zamknęły, byłam już w środku. To, co zaczęło się jako burzliwy romans – prywatne muzea, loty o zachodzie słońca, widok z penthouse’u, przy którym Manhattan wyglądał jak szkatułka na biżuterię – przerodziło się w życie wykreowane na pokaz. Miałam dwadzieścia sześć lat, byłam studentką historii sztuki, która uwielbiała renesansowe systemy mecenatu; on miał trzydzieści dwa lata, stare pieniądze przekute w cichą władzę. Wyszłam za mąż za Juliana Thorne’a, wierząc, że trafiłam do bajki. Nie zauważyłam krat, dopóki nie zaczęły błyszczeć.
Idealny drapieżnik
Julian wszedł do galerii piętnaście minut przed zamknięciem i zapytał o światłocień, jakby naprawdę się tym przejmował. Później dowiedziałem się, że najpierw mnie studiował – mój grafik, temat pracy magisterskiej, a nawet moich ulubionych malarzy. Rodzina Thorne nie tylko budowała majątek; oni go kształtowali. A ja, gorliwy badacz śledzący, jak arystokracja wykorzystywała sztukę do kształtowania swojego dziedzictwa, nie zdawałem sobie sprawy, że staję się kolejnym zleceniem w długiej tradycji przejęć.
Rodzina zbudowana na kontroli
Spotkałem jego matkę, Genevieve, przy herbacie w salonie zaprojektowanym tak, by wyglądał naturalnie. Jej uśmiech był serdeczny, a spojrzenie oceniające – niczym wyważona uwaga kolekcjonera sprawdzającego pochodzenie. „Świetnie ci pójdzie” – powiedziała, nie w ramach pochwały, lecz w celu znalezienia odpowiedniego miejsca. Ślub, który nastąpił po tym wydarzeniu, był widowiskiem – orchidee przyleciały samolotem w ciągu jednej nocy, lista gości była usiana senatorami i członkami zarządu muzeum. Kiedy opadł konfetti, moje stypendium doktoranckie dyskretnie przeniesiono do innego naukowca, moja rozprawa doktorska została odłożona „na później”, a kalendarz zapełnił się komisjami, które zasilały maszynę Thorne’a.
Zasady dotyczące podróży poślubnej


Yo Make również polubił
Ciasto nadziewane jabłkami
Tak przydatne! Będę na nie uważać
Ciasto orzechowa krówka
STARY KOSZ NA PRANIE: POMYSŁ NA RECYKLING, O KTÓRYM WIELE OSÓB NIE WIE