Susanne trzymała pudełko tak delikatnie, jakby było z najszlachetniejszego szkła. W środku pulsowała iskierka nadziei – czegoś, czego nie czuła od lat. Światło starego żyrandola w restauracji migotało na złotych pokrywkach, a Christopher, siedzący naprzeciwko niej, wpatrywał się w nią intensywnie, a jego oczy były pełne emocji, które zbyt długo ukrywał.
„Gdzie jesteś?… wzięłaś to?” zapytała cicho, choć jej głos drżał jak liść.
„Kupiłam to dawno temu. Myślałam, że już nikomu tego nie dam. Ale ty… przypominałaś mi ją. O mojej siostrze. O tym, jak kochała życie mimo wszystko” – odpowiedział Christopher.
Suzanne ostrożnie otworzyła wieczko. W środku znajdował się delikatny wisiorek z koniczyną – symbol nadziei. Malutki, ale wyrazisty. Z tyłu wygrawerowane były inicjały „ZK” – Suzanne, Krzysztof. Przypadek? A może przeznaczenie?
Yo Make również polubił
Potrzebuję pomocy tutaj
Magiczna tabletka sprawi, że grill gazowy nabierze prawdziwego blasku: rozpadają się osady węglowe
Mój mąż spał na kanapie przez miesiące, a kiedy w końcu sprawdziłam jego poduszkę, odkryłam, dlaczego
Dlaczego warto masować stopy przed snem?