Moja żona wyjawiła jej swój najciemniejszy sekret po japońsku, nie zdając sobie sprawy, że rozumiem każde słowo.
Aiki i ja byliśmy małżeństwem od trzech lat, kiedy w końcu zaszła w ciążę. Byliśmy wniebowzięci. Wiadomość była tak radosna, że przerwała dekadę milczenia z matką.
„Konnichiwa!” wykrzyknęła jej matka, gdy dotarliśmy na miejsce.
„Witaj” – przywitałam się serdecznie, ukrywając zdenerwowanie.
Aiki nigdy nie wiedziała, że mówię płynnie po japońsku. Moja nastoletnia obsesja na punkcie anime i mangi sprawiła, że biegle władałam tym językiem, ale nie byłam z tego dumna. Dlatego przez lata udawałam ignorancję. Jej amerykański ojciec, Robert, składał łóżeczko, które przyniósł z domu, a ja poszłam mu pomóc. Wtedy to usłyszałam – z kuchni Aiki i jej matka rozmawiały szybko po japońsku.
„Matt, nie?” zapytała jej matka. „Co zrobisz, kiedy dowie się, że dziecko jest Matta?”
Śrubokręt wyślizgnął mi się z ręki.
Aiki roześmiał się. “Kare wa baka dakara. Nie ma pojęcia. Kompletny głupiec. “
„Wszystko w porządku?” Robert spojrzał na mnie, zauważając moją nagłą bezruch.
Wziąłem drżący oddech. „Po prostu… wzruszony, wiesz? Myślę o zostaniu tatą”.
Powiedziałem to na tyle głośno, żeby usłyszała to cała kuchnia.
Potem rozległ się wybuch śmiechu.


Yo Make również polubił
W dziesięć minut te niesamowite płaskie chlebki czosnkowe będą gotowe.
Wolnowarowy stek Salisbury z ziołami i sosem grzybowym
Biszkopty z kremem: przepis na kruche ciasteczka na śniadanie lub przekąskę
Żart dla par: 10 najlepszych dowcipów