„Marino Pietrowna, mówiłem ci, że nie kupimy tego mieszkania!” Nie mogłem już wytrzymać, kiedy zobaczyłem teściową u notariusza z naszymi dokumentami. – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

„Marino Pietrowna, mówiłem ci, że nie kupimy tego mieszkania!” Nie mogłem już wytrzymać, kiedy zobaczyłem teściową u notariusza z naszymi dokumentami.

„Marino Pietrowna, mówiłam ci, że nie kupimy tego mieszkania!” Głos Aleny drżał od ledwo powstrzymywanej złości, gdy zobaczyła teściową w kancelarii notarialnej.

Kobieta w średnim wieku z idealnie ułożonymi włosami siedziała naprzeciwko notariusza, przeglądając jakieś dokumenty. Nawet nie drgnęła na widok synowej, a jej usta wygięły się w typowy dla niej protekcjonalny uśmiech.

– Ach, Alyonoczko, nareszcie! A już myślałam, że nie przyjdziesz. Usiądź, kochanie, zaraz wszystko załatwimy.

Alona zamarła w drzwiach, nie wierząc własnym oczom. Na stole leżały dokumenty kupna tego właśnie mieszkania w starej kamienicy na obrzeżach, które oglądali z Denisem miesiąc wcześniej i kategorycznie odrzucili. Zniszczone dwupokojowe mieszkanie z przeciekającym dachem i pleśnią na ścianach – jej teściowa nazwała je „dochodową inwestycją”.

„Co tu się dzieje?” Alena podeszła bliżej, czując, jak gotuje się w niej krew. „Denis, możesz to wyjaśnić?”

Jej mąż siedział obok matki, starannie unikając wzroku żony. Wysoki, zazwyczaj pewny siebie mężczyzna wyglądał teraz jak psotny uczeń.

„Alena, ale mama mi to wyjaśniła… To naprawdę dobra oferta. Później to naprawimy i wynajmiemy…”

„Rozmawialiśmy o tym!” Alena nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje. „Postanowiliśmy odłożyć pieniądze na porządne mieszkanie dla nas! Dla naszej rodziny! A nie inwestować w wrak!”

Marina Pietrowna teatralnie westchnęła i pokręciła głową.

„Zawsze taka jesteś, Aloneczka. Zawsze się kłócisz, zawsze jesteś niezadowolona. Ale staram się dla ciebie! To inwestycja! Za kilka lat to mieszkanie będzie warte dwa razy więcej!”

„To moje i Denisa pieniądze!” – Alona poczuła, jak głos jej się łamie. „Nasze! Pieniądze, które oszczędzaliśmy przez trzy lata!”

Notariusz kaszlnął niezręcznie, wyraźnie czując się nie na miejscu.

„Może powinieneś o tym porozmawiać gdzie indziej? Mam innych klientów…”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Tarta z manny włoskiej w 3 minuty

Z OLIA OLIA Składniki na masę 150 g mantequilla 3 jajka 300 g kaszy mannej 150 ml śmietany rolniczej 1 ...

Moje swędzą cały czas! Musiałam to zobaczyć!

Czy kiedykolwiek doświadczyłeś tego irytującego swędzenia w uchu, którego po prostu nie możesz się pozbyć? Nie jesteś sam. Swędzenie uszu ...

Piętnastu motocyklistów wtargnęło do szpitala dziecięcego o trzeciej nad ranem, aby odwiedzić umierającego chłopca

O 3 nad ranem nadejdzie. W wyścigach i na motocyklach. Oddział onkologii dziecięcej zwyczajowo – aż do chwili, gdy piętnaście ...

Leave a Comment