„No cóż, moi drodzy” – zaczęła Lidia Pietrowna – „mamy dziś specjalną kolację. Kostia, śmiało, nie trzymaj nas w niepewności. Wszyscy zebrali się tu dla ciebie”.
Kostia przygotowywał się na ten moment od dłuższego czasu.
„Wszyscy wiecie, jak długo marzyłem o przeprowadzce nad morze, gdzie jest ciepło przez cały rok” – powiedział, patrząc to na mamę, to na Zoję, to na Alinę. „Mam już dość zimna i deszczu. Marzyłem o tym od dziecka… Pamiętam, jak oglądałem filmy o wyspach, o morzach… Pomyślałem: chciałbym tam pojechać. A potem mama, Zoja, Alina… No cóż, Alina wie o tym trochę więcej. Długo szukałem pracy zdalnej, wybierałem kraj, rozważałem perspektywy. I stało się! Alina i ja jesteśmy gotowi przeprowadzić się do Tajlandii!”
Zoya, która nigdy nie kryła swojego sceptycyzmu wobec tego pomysłu, jako pierwsza przerwała milczenie.
„Tajlandia? Serio, Kostia? To inny kraj, inna kultura, musisz przynajmniej nauczyć się angielskiego, musisz przyzwyczaić się do tego obcego środowiska… Jesteś domatorem do szpiku kości. Zmieniałeś pracę od trzech lat, nie mogłeś się odnaleźć, bałeś się… A potem – Tajlandia!”
Alina natychmiast włączyła się do rozmowy:
„Nie słuchaj jej, Kostia. Ja też od dawna marzę o takiej przygodzie. Zmiana otoczenia, zanurzenie się w innej kulturze…”


Yo Make również polubił
Podczas kolacji w Święto Dziękczynienia mój brat oznajmił: „Moja siostra przyniosła tej rodzinie tylko wstyd. Nie jest mile widziana w moim domu”. Rok później, na próbie przedślubnej, jego narzeczona zbladła na mój widok. Szybko dygnęła i wyszeptała: „Wasza Wysokość… Nie wiedziałam, że tu będzie”. Twarz mojego brata zbladła.
Smoothie Przyjazny dla Cukrzycy – Zdrowa i Smaczna Alternatywa
Przepis na puszyste kocie ucho
Niezawodny przepis na ciasto drożdżowe: Doskonałe rogaliki i owocowy gugelhupf!