Scaloppine al Marsala to łatwe i smaczne drugie danie, odmiana bardziej klasycznego dania scaloppine al vino bianco. Przyrządza się je w kilka minut i są niezwykle proste: idealne na rodzinny obiad lub kolację, nawet jeśli organizuje się je w ostatniej chwili. Zdobędą uznanie zarówno dorosłych, jak i dzieci. Wystarczy podać je z dodatkiem warzyw i kilkoma kromkami chleba, aby łatwo je posprzątać, i gotowe – masz sycący i kompletny posiłek. W naszym przepisie użyliśmy plastrów polędwicy wieprzowej, które następnie doprawiliśmy rozmarynem, który można jednak zastąpić liśćmi laurowymi, pietruszką lub innymi aromatycznymi ziołami według własnego uznania.
Plasterki mięsa obtaczamy w mące, rumienimy na patelni z dodatkiem odrobiny masła, a następnie smażymy z dodatkiem Marsali, dzięki czemu powstanie pyszny krem. Jeśli chcesz, możesz dodać kilka kropel octu balsamicznego, chochlę bulionu warzywnego lub, żeby zagęścić sos, odrobinę świeżej śmietanki. Zamiast wieprzowiny można użyć kurczaka lub cielęciny. Jeśli chcesz uzyskać gęstszy i smaczniejszy sos, możesz dodać do Marsali kilka łyżek musztardy. Można je również uzupełnić smażonymi pieczarkami lub innymi sezonowymi warzywami.
Dowiedz się, jak je wykonać, postępując zgodnie z procedurą i poradami krok po kroku. Spróbuj także przegrzebków cytrynowych.
Jak przygotować przegrzebki Marsala


Yo Make również polubił
Zapiekanka makaronowa „Hawajska”
Moja babcia nauczyła mnie tego triku, aby pozbyć się plam potu w 5 minut, nie wymagając żadnej pracy. Oto jak to działa
Alert dotyczący latawca plamistego: dlaczego należy działać szybko, jeśli zauważysz tego owada
Podczas rodzinnego obiadu mój mąż rzucił papiery rozwodowe na stół. „Podpisz to. Mam dość twojej żałosnej, wiejskiej miny”. Jego matka zadrwiła: „Mój syn jest teraz dyrektorem. Zasługuje na coś lepszego”. Uśmiechnęłam się, podniosłam telefon i wykonałam jeden telefon. „Wypełnij”. Potem spojrzałam mu prosto w oczy. „Prawdopodobnie nie wiesz… że twoje stanowisko dyrektora istnieje, bo ja je zatwierdziłam”. Zamarł. „C… co mówisz?” Spokojnie odłożyłam telefon. „Mówię… że jesteś zwolniony”.