Pani Miasa, nauczycielka języka włoskiego w szkole podstawowej we Włoszech, zmarła tragicznie w wieku 36 lat z powodu cukrzycy.
Pod koniec 2020 roku zaczęły u niej występować takie objawy, jak zmęczenie, osłabienie, ból brzucha i szybkie bicie serca. Nie zgłosiła się jednak do szpitala z powodu napiętego harmonogramu, który obejmował przygotowywanie uczniów do egzaminów i rekompensowanie zamknięcia spowodowanego pandemią COVID-19.
Pani Miasa nagle zemdlała przed swoją klasą kilka miesięcy temu. W szpitalu zdiagnozowano u niej ciężką cukrzycę, po tym jak stwierdzono u niej nienormalnie wysoki poziom cukru we krwi.
Jej stan pogorszył się pomimo opieki medycznej i nagle zapadła w śpiączkę. Niestety, zmarła po ośmiu godzinach leczenia.
„Rzadko jadła słodycze” – ale i tak zachorowała na cukrzycę
Jej mąż nie mógł w to uwierzyć. Płakał, pytając lekarzy, jak jego żona, która rzadko jadła słodycze, mogła zachorować tak poważnie.
Po przeanalizowaniu jej codziennej rutyny lekarze odkryli, że chociaż pani Miasa unikała słodkich przekąsek, jej ulubione potrawy powodowały zauważalny wzrost poziomu cukru we krwi:
Yo Make również polubił
Nigdy więcej nie kupisz lodów! Tylko 3 składniki, przygotujesz te lody w 5 minut.
Cucidati (włoskie ciastka figowe)
Anturium – Dzięki temu płynowi kwiaty rozmnożą się w ciągu kilku dni
Dożyła 117 lat i powiedziała, że jogurt to jej sekret – teraz świat jej słucha