Był wyśmiewany w obozie, aż nagle komendant zamarł, gdy zobaczył tatuaż na jego plecach… – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Był wyśmiewany w obozie, aż nagle komendant zamarł, gdy zobaczył tatuaż na jego plecach…

Jej jeansy były pomięte, kurtka wiatrówka wyblakła do nieokreślonej zieleni, a trampki miały dziury, przez które poranna mgła przedzierała się na skarpety.

Nikt nie zgadłby, że pochodzi z jednej z najbogatszych rodzin w kraju, wychowana w świecie prywatnych nauczycieli i ogrodzonych posiadłości. Ale Olivia nie przywiozła ze sobą tego świata.

Brak etykiet od projektantów, brak zadbanych paznokci, tylko prosta twarz i ubrania wyglądające na sto razy prane.

Jej plecak wisiał na sztywnym pasku, a buty były tak zniszczone, że mogły należeć do bezdomnego weterana.

Ale to nie tylko wygląd wyróżniał ją spośród innych – to było jej milczenie. Sposób, w jaki stała z rękami w kieszeniach i obserwowała podekscytowanie w obozie, jakby czekała na znak, który słyszała tylko ona.

Podczas gdy inni kadeci popisywali się agresywną pewnością siebie, mierzyli się przywilejami i młodością, Olivia po prostu obserwowała.

Pierwszy dzień zaprojektowano jako próbę ognia. Kapitan Harrow, główny instruktor, był wysokim mężczyzną o głosie, który mógł przykuć uwagę, i ramionach rzeźbionych jak z granitu.

Przeszedł przez plac, obserwując kadetów drapieżnym wzrokiem, jakby oceniał swoje ofiary.

„Ty,” zaryczał, wskazując prosto na Olivię. „Jaki masz problem? Jesteś z personelu zaopatrzenia?”

Grupa zaczęła mówić. Madison Brooks, z idealnym blond pępkiem i uśmiechem, który nigdy nie sięgał oczu, szepnęła wystarczająco głośno do kadeta obok siebie, by wszyscy mogli usłyszeć: „Zakładam, że jesteś tu, by wypełnić kwotę różnorodności, problem płci, prawda?”

Olivia nie zatrzymała się. Spojrzała na kapitana Harrowa, jej twarz była spokojna jak woda, i powiedziała: „Jestem kadetką, proszę pana.”

Harrow wziął gwałtowny oddech, jakby odganiał uciążliwego owada. „Musisz ustawić się w szeregu. Nie zniechęcaj nas.”

Stołówka tego pierwszego wieczoru była polem bitwy ego i testosteronu. Olivia wzięła tacę i usiadła przy stole w rogu, z dala od zgiełku i rywalizacji.

Pomieszczenie wibrowało od rekrutów dzielących zadania, ich głosy podnosiły się, gdy próbowali się nawzajem prześcignąć.

Derek Chen, szczupły i arogancki, z bardzo krótkimi włosami i wyniosłą postawą, znalazł ją siedzącą samotnie.

Chwycił jej tacę i paradował z nią, celowo upuszczając ją z cichym łomotem na jej stół, tak aby sąsiednie stoły odwróciły się, by oglądać spektakl.

„Hej, zgubiona dziewczynko,” powiedział, jego głos doskonale rezonował w pomieszczeniu. „To nie jest zupa w kuchni. Jesteś pewna, że nie przyszłaś tu myć naczyń?”

Tłum za nim się śmiał. Olivia zatrzymała się, trzymając widelec w ręce, i spojrzała na niego mocnymi brązowymi oczami.
„Jem,” odpowiedziała krótko.

Derek skinął głową i uśmiechnął się. „Tak, jedz szybko. Zajmują miejsce, potrzebujemy prawdziwych żołnierzy.”

Bez ostrzeżenia zatrząsł tacą i rozlał porcję puree ziemniaczanego na swoje T-shirt. Śmiech wypełnił pomieszczenie. Wyciągnęli telefony i nagrywali tę kompromitację do mediów społecznościowych.

Olivia po prostu wzięła serwetkę, powoli i metodycznie wytrzepała plamę i ugryzła kolejny kęs, jakby Dereka w ogóle nie było. Jej celowa cisza wydawała się bardziej go wkurzać niż jakikolwiek wybuch złości.

Poranne ćwiczenia następnego dnia były testem wytrzymałości, mającym oddzielić ziarno od plew.

Pompki do drżenia ramion, płuca paliły, burpees na ziemi pod palącym słońcem. Olivia biegła dalej, jej oddech był równy i kontrolowany, lecz sznurówki wciąż się rozwiązywały.

Były stare i zużyte, ledwo przywiązane. Podczas biegu Lance Morrison biegł obok niej.

Lance był złotym chłopcem grupy, szeroki w budowie, z uśmiechem mówiącym, że nic w życiu nie stracił i nie zamierza teraz zaczynać.

„Hej, second-handzie,” krzyknął, wystarczająco głośno, aby wszyscy w szeregu usłyszeli. „Poddajesz się czy nie?”

Śmiech tłumu narastał jak fala. Olivia nie odpowiedziała. Po prostu uklękła, zawiązała sznurówki ponownie, szybko i precyzyjnie, i wstała.

Ale podczas tego Lance szturchnął ją w ramię, sprawiając, że się zachwiała. Jej ręce uderzyły w błoto, kolana zapadły się w wilgotną ziemię. Grupa była zachwycona.

„Co to jest, Mitchell?” powiedział Lance z fałszywą troską w głosie. „Zgłosiłaś się, żeby wycierać podłogę, czy po prostu chciałaś być naszym osobistym workiem treningowym?”

Olivia wstała, otrzepała błoto z ręki o spodnie i poszła dalej, nie mówiąc ani słowa. Śmiała się przez cały ranek, ale nie pokazywała tego.

Po chwili usiadła na drewnianej ławce i wyjęła z torby batona musli. Madison podeszła z dwoma innymi kadetkami, skrzyżowane ręce, udając troskę.

„Olivia, prawda? Skąd jesteś? Wygrałaś konkurs, żeby tu przyjść?”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Połączenie miodu i kurkumy: naturalny środek na zdrowe życie po 50. roku życia

Instrukcje: W małej misce wymieszaj miód i kurkumę, aż uzyskasz gładką pastę. Możesz przyjmować tę mieszankę bezpośrednio łyżeczką lub dodać ...

Sztuczka, dzięki której z jednej łodygi uzyskasz nieograniczoną ilość pelargonii, nie wydając ani grosza

Aby pobrać sadzonki, najpierw wybierz wytrzymałą, nieuszkodzoną pelargonię. Następnie użyj sekatora, aby odciąć łodygę o długości 10 do 20 cm ...

On ją wychował, ona kłamała, a DNA nie miało to dla niej znaczenia: rodzina związana miłością, rozbita więzami krwi i poszukująca tego, co znaczy przynależeć.

Zestradar Najpiękniejsza policjantka świata woli walczyć z przestępczością niż być modelką Dowiedz się więcej Emma patrzyła między nimi, jej głos ...

Leave a Comment