„Ma trzy stragany z ubraniami na targu i kilka warsztatów samochodowych na obwodnicy. No i to tyle… A ty mówisz, Grisza…” – odpowiedziała Rita, zadowolona z własnej pomysłowości.
Nadieżda Łukiniczna już dawno zrezygnowała z wychowywania córki… Ale cóż można zrobić, kiedy ona ma swoją własną prawdę, swoją własną.
Aby uspokoić matkę, Rita obiecała, że weźmie się w garść i znajdzie pracę.
Ale w rzeczywistości Rita miała zupełnie inne plany. Myśl o Olegu utkwiła jej w głowie niczym drzazga.
„Wszystko w porządku, mamo. Dam sobie radę w życiu” – wyszeptała Ritka niczym zaklęcie.
Następnego ranka spakowała swoje rzeczy i pożegnała się z matką, mówiąc, że zamierza rozpocząć nowe życie.
Nadieżda Łukiniczna uczyniła nad nią znak krzyża w staromodny sposób i dała jej wszystko, czego potrzebowała na podróż.
„Leć, jaskółko moja, leć wyżej niż słońce… Osiągniesz wszystko, byle tylko przedwcześnie nie podcięto ci skrzydeł” – szepnęła kobieta za odchodzącą córką, ukradkiem ocierając gorzką łzę.
Rita nawet nie pomyślała o szukaniu pracy. Gdy tylko dotarła do miasta, od razu poszła do Olega. Początkowo wahał się, bojąc się, że ktoś może ich zobaczyć razem. W końcu co innego dobrze się bawić na wsi, a co innego być u boku żony. Ale Rita nigdy nie miała mężczyzny, którego serca nie mogłaby przywiązać do szpilek.
Romans z Olegiem rozwijał się błyskawicznie. Aspirujący biznesmen wynajął jej mieszkanie w centrum miasta, w pełni ją utrzymując. Tak zaczęły się dni i noce namiętności i miłości. To, co Rita początkowo postrzegała jako romans dla pieniędzy, przerodziło się w pełnoprawny związek ze wszystkimi tego konsekwencjami. Oleg był zauroczony swoją młodą, dostojną kochanką!
„Mojej żonie nic się nie stanie, jeśli będę się tarzał z taką lalką” – pomyślał mężczyzna, błędnie wierząc, że Rita zrozumie jego sytuację.
Ale dziewczyna nie tylko nie przyszła, ale dodatkowo go zaskoczyła wiadomością o swojej ciąży.
„Co ty sobie myślałaś, bezmózga laleczko? Co ty jesteś, małe dziecko czy coś? Nie nauczyłaś się zabezpieczać? Ostatnia rzecz, jakiej teraz potrzebuję, to dziecko! Zaraz otwieram nowy sklep, każdy grosz się liczy. A ja nie jestem szefem… Moja Lenka tam wszystkim rządzi i siedzi na portfelu. Ja rozliczam się z każdego rubla! Ale mniejsza z tym, jakoś się zbierzemy na twoją aborcję” – odpowiedział Oleg, ocierając pot z czoła.
Rita była tak oburzona, że nie mogła oddychać.
Początkowo chciała mu napluć w twarz, ale potem, gdy się uspokoiła, zrozumiała, że zemsta najlepiej smakuje na zimno.
„Wszystko w porządku, Oleżko, wkrótce będziesz tego gorzko żałować… Odpowiesz za lalkę i za dziecko” – pomyślała Rita, knując plan zemsty.
Pewnego dnia, udając, że pogodziła się z losem tanio utrzymanej kobiety, Rita zapisała słowa Olega o jego mężu, interesach i o tym, jak bardzo był znudzony starym ciałem swojej żony.
Zdając sobie sprawę, że ma w ręku prawdziwą bombę, Rita postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i wykonać podwójną roszadę. Oczywiście pokazała Olegowi kopię nagrania. Włosy stanęły mu dęba na myśl o wężu, którego karmił, ale nic nie mógł zrobić; zapłacił całą stawkę.


Yo Make również polubił
Niezwykle soczysty i aromatyczny ciasto marchewkowo-pomarańczowe! Sprawdź ten przepis, który zachwyci Twoje podniebienie!
„Ania, moja matka wzięła 2 miliony dolarów kredytu na zakup domu. Teraz będę musiał sprzedać twoje mieszkanie, żeby spłacić dług, i nawet nie waż się kłócić, bo stracisz zęby” – warknął jej mąż, unosząc rękę. Ania tylko się uśmiechnęła i spokojnie powiedziała…
Rozkoszny pudding brzoskwiniowy: przepyszny, kremowy deser
Rodzaje pesto: 18 pysznych przepisów i wskazówki dotyczące ich łączenia