Obchody dziesiątej rocznicy istnienia firmy mojego męża Huya odbyły się w luksusowym pięciogwiazdkowym hotelu w sercu Sajgonu.
Muzyka rozbrzmiewała w wielkiej sali, złote światła odbijały się od szklanych ścian, nadając całej przestrzeni olśniewający blask.
Tymczasem ja – Linh – byłam w naszym małym domu, oddalonym o prawie dziesięć kilometrów. Delikatnie składałam koszulę, którą przerobił, czując jednocześnie ekscytację i dumę. Chociaż zostałam w domu, by zająć się dzieckiem i domem, nadal byłam z niego dumna. Huy był szefem działu sprzedaży i tego wieczoru miał wygłosić przemówienie reprezentacyjne dla swojego oddziału.
Ale ta duma zniknęła, gdy cicho zapytałem: „Chcesz, żebym poszedł z tobą dziś wieczorem? Naprawdę chciałbym to z tobą uczcić”.
Huy zatrzymał się, po czym odwrócił wzrok:
„Nie… lepiej, żebyś została w domu z dzieckiem. Wszyscy tam są… cóż, ważni. Nie chcę, żebyś czuła się nie na miejscu”.
Zamrugałam. „Nie na miejscu? Jestem twoją żoną”.
Zaśmiał się cicho i niedbale:
„Wiesz, że tak naprawdę nie pasujesz do tego środowiska. Ludzie będą ubrani w markowe ciuchy, będą rozmawiać o interesach. A ty… ty nie masz nic ładnego do ubrania, prawda?”
Zamilkłam.
Tak. Nie miałam wymyślnych sukienek.


Yo Make również polubił
100-letni przepis na domowy chleb: Po tym nie kupisz już chleba!
4 zastosowania portu USB w telewizorze
prawdziwa-beza-ale-przygotowana-w-szybki-sposob-u-nas-bedzie-gotowe-nie-w-godzine-a-w-zaledwie-9-minut-2
8 potężnych korzyści płynących ze spożywania herbaty z hibiskusa, liścia laurowego i cynamonu — skuteczniejszych niż tabletki!