Założę się, że nie będziesz w stanie oprzeć się mojemu małemu sekretnemu trikowi na jeszcze bardziej aromatyczny dżem, który znajdziesz pod koniec artykułu – i uwierz mi, jest pyszny!
Od najmłodszych lat uwodziły mnie aromaty rodzinnej kuchni, w której koper włoski zajmował szczególne miejsce. To warzywo, o wyrazistym smaku łączącym słodycz i świeżość , zawsze rozbudzało moją ciekawość. Właśnie dlatego postanowiłem przerobić je na dżem bez cukru – wybór zarówno zdrowy, jak i zaskakujący, który rozbudza kubki smakowe.
Przygotowanie tego przepisu zajmuje około 50 minut , można go łatwo spożywać w małych porcjach i kosztuje mniej niż 10 euro za porcję. Idealny dla osób, które chcą ograniczyć spożycie cukru bez rezygnowania z smaku. Pełna lista zakupów znajduje się na dole artykułu.
Oprócz tego, że jest lekkim przysmakiem ( tylko 30 kcal w porcji ), ten dżem doskonale komponuje się ze świeżymi serami, białym mięsem, a nawet jako dodatek do ulubionych deserów. Idealnie sprawdzi się, aby zaimponować gościom na przyjęciu lub po prostu dodać odrobinę oryginalności do śniadań.
Pochodzenie i zalety dżemu z kopru włoskiego
Koper włoski , uprawiany od wieków ze względu na swoje właściwości kulinarne i lecznicze, znalazł swoje miejsce w naszej współczesnej kuchni. Bogaty w błonnik, witaminy i minerały , jest również znany ze swoich właściwości antyoksydacyjnych i przeciwzapalnych . Przetwarzając go na dżem bez cukru, korzystamy ze wszystkich tych zalet, delektując się jednocześnie wyjątkowym smakiem.
Mój przepis na dżem z kopru włoskiego bez cukru
- Czas przygotowania : 10 minut
- Czas gotowania : 40 minut
- Całkowity czas : 50 minut
- Kcal : 30 kcal na porcję
- Porcje : 10
Będziesz potrzebować:
- 500 g świeżego kopru włoskiego, oczyszczonego i pokrojonego na kawałki
- Sok i skórka z jednej ekologicznej cytryny
- 1 zielone jabłko, obrane i pokrojone na kawałki
- 1 laska cynamonu (opcjonalnie)
- Woda do smaku


Yo Make również polubił
♻️ 10 pomysłów na ponowne wykorzystanie tac z second-handu 🛠️
Po porodzie moje hormony się zmieniły. Mój mąż ciągle powtarzał, że śmierdzę: „Pachniesz kwaśno. Idź spać na kanapie w salonie”.
Siedzieliśmy tam, gdy zaszokował wszystkich, odmawiając przyjęcia pieniędzy, które próbowała mu dać jego własna matka. „Albo wpłacę to do banku, albo wyprowadzam się z mieszkania!” – oznajmił. Początkowo myślałem, że to żart, ale jego poważny ton zmroził całą salę. Kilka godzin później nawet jego teściowa już o tym słyszała, a rozmowy, które nastąpiły później, przekształciły ten niewiarygodny moment w historię tak dramatyczną, że nikt nie mógł przestać jej opowiadać.
Łatwa zupa z pierogami