* Milioner żeni się z biedną i nieatrakcyjną ogrodniczką – tylko po to, by zemścić się na swojej byłej! Ale w noc poślubną ku swojemu zaskoczeniu odkrywa, że ​​ona… – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

* Milioner żeni się z biedną i nieatrakcyjną ogrodniczką – tylko po to, by zemścić się na swojej byłej! Ale w noc poślubną ku swojemu zaskoczeniu odkrywa, że ​​ona…

Michaił Sokołow wpatrywał się w panoramiczny widok ze swojego penthouse’u. Miasto nigdy nie spało, tak jak on. Luksusowe życie, które zbudował, było wynikiem ciężkiej pracy, przemyślanych decyzji i nienasyconego pragnienia władzy. Ale tej nocy nic nie zajaśniało na tyle jasno, by ugasić płomienie wściekłości płonące w jego piersi. Tatiana Smirnowa, jego narzeczona, zniszczyła wszystko, co wiedział o zaufaniu i miłości. Kilka miesięcy wcześniej go zdradziła, zostawiając go dla konkurencyjnego biznesmena, mężczyzny, który oferował mniej stabilności, ale, jak to ujęła, więcej emocji.

Michaił uśmiechnął się gorzko. Podekscytowanie? Poświęcił się stworzeniu idealnej przyszłości dla nich obojga, tylko po to, by zostać odrzuconym jak pionek na szachownicy. Nie sama zdrada go dręczyła, ale publiczne upokorzenie, jakie ze sobą niosła.

Tygodniami odtwarzał w myślach te wydarzenia, ale tej nocy uznał, że nadszedł czas, by działać. Tatiana musiała się upewnić, że nie tylko otrząsnął się po zdradzie, ale także znalazł coś o wiele lepszego. Jego plan był prosty: poślubić całkowite przeciwieństwo Tatiany – skromną kobietę z ubogiego środowiska, która stanowiłaby jaskrawy kontrast ze sztucznością jego byłej narzeczonej.

To było idealne – małżeństwo nie z miłości, lecz z zemsty. Następnego ranka Michaił przechadzał się po rozległym terenie swojej rezydencji. W powietrzu unosił się zapach świeżo posadzonych kwiatów, a śpiew ptaków zdawał się kpić z jego niepokoju.

Wtedy ją zobaczył – Alicję Pietrowską, ogrodniczkę. Klęczała na ziemi, brudnymi rękami, przycinając liście małego krzewu. Prostota jej ruchów przykuła jego uwagę.

Jej twarz oświetlało słońce, a jej poświęcenie dla pracy było urzekające. Michaił zatrzymał się kilka metrów dalej, obserwując ją w milczeniu. „Dzień dobry, panie Sokołow!” – powiedziała miękkim i uprzejmym głosem, przerywając ciszę.

„Dzień dobry, Alice!” – odpowiedział, a jej imię padło mu z ust z większą ciekawością, niż się spodziewał. „Jak długo tu pracujesz?” „Prawie dwa lata, proszę pana!” „Dbam o ogród od czasu jego remontu”. Skinął głową, choć myślami był gdzie indziej.

Alicja miała coś, czego Tatiana nigdy nie miała: autentyczność. Jej maniery były proste, a jednocześnie pełne godności.

Była idealnym wyborem. W kolejnych dniach Michaił zaczął coraz częściej spotykać się z Alicją. Luźne rozmowy o ogrodzie stawały się coraz częstsze, a on dowiadywał się coraz więcej o jej życiu.

Była jedynym dzieckiem opiekującym się chorą matką, która wymagała kosztownego leczenia. Alicja pracowała niestrudzenie, by utrzymać rodzinę bez narzekania. Pewnego popołudnia, gdy odkładała narzędzia, Michaił postanowił działać.

„Alisa, czy mogę z tobą porozmawiać o czymś ważnym?” – zaczął stanowczym, ale lekko niepewnym głosem. „Oczywiście, panie Sokołow”. Michaił westchnął głęboko.

„Chcę się ożenić” – powiedział bez ogródek, obserwując błysk zaskoczenia w jej oczach. „Mnie?” – w jej głosie słychać było niedowierzanie. Zaśmiała się nerwowo, myśląc, że to okrutny żart.

„Tak” – odpowiedział stanowczo Michaił – „ale to nie tak, jak myślisz. To nie będzie tradycyjne małżeństwo”. Wyjaśnił swój plan chłodno i wyrachowanie.

Alicja miała zostać jego żoną kontraktową, fasadą, która miała pokazać Tatianie, że ją przeżył i wiedzie mu się bez niej. W zamian zapewniłby jej matce pełną opiekę medyczną i hojne odszkodowanie. „To nieprawda” – odpowiedziała Alicja, krzyżując ramiona.

„Chcesz wykorzystać ludzi, żeby się na kimś zemścić”. „To nie takie proste” – odparł Michaił, zachowując spokój. „Potrzebuję tego, a ty pieniędzy dla swojej matki”.

„To umowa”. „Pusta umowa” – odparła stanowczym tonem, z poważnym spojrzeniem. Michaił wiedział, że przekonanie Alice nie będzie łatwe.

Miała zasady, których niełatwo było nagiąć, ale on również rozumiał jej trudną sytuację. Tej nocy wysłał jej szczegółowy raport medyczny od specjalistów wraz z listem, w którym powtórzył warunki ich umowy. Następnego dnia Alice przybyła do rezydencji z kopertą w ręku.

„Jest pan zimnym człowiekiem, panie Sokołow” – powiedziała, patrząc mu prosto w oczy. „Ale nie pozwolę, żeby moja matka cierpiała z powodu mojej dumy”. „Zgadzam się, ale powiedzmy sobie jasno: robię to tylko dla niej”.

Michaił skinął głową, zadowolony. „To wyjdzie nam obojgu na dobre, zaufaj mi”. Zaśmiała się bez wesołości.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Trik na rozmrożenie zamrażarki: lód znika bez wyciągania wtyczki

Utrzymywanie zamrażarki w czystości i bez lodu nie tylko zwiększa wydajność, ale także oszczędza energię. Nagromadzenie lodu może zwiększyć zużycie ...

Pyszny przepis: Nauczyłam wszystkich moich znajomych, jak gotować to pyszne danie!

prowadzenie Jeśli chcesz zachwycić swoich bliskich daniem, które jest proste w przygotowaniu, ale smakuje jak z najlepszej restauracji, ten przepis ...

Tytuł: « Ten kultowy przedmiot z naszego dzieciństwa: Czy potrafisz zgadnąć, do czego służył? »

Tytuł: « Vintage Key for a Wind-Up Clock or Toy: A Nostalgic Icon from the Past » Wprowadzenie: Czy pamiętasz ...

Zgrabny hack

Konserwacja kosiarki do trawy to podstawowa umiejętność każdego właściciela domu, który ceni sobie nieskazitelny trawnik. Tradycyjnie wiąże się to z ...

Leave a Comment