Mój 8-miesięczny brzuch ciążowy był pierwszą rzeczą, jaką zobaczył rekruter. Roześmiał się, wrzucił moje CV do kosza i zapytał: „Planujesz tu rodzić?”. Nie wiedział, że nie jestem tylko kandydatką… – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Mój 8-miesięczny brzuch ciążowy był pierwszą rzeczą, jaką zobaczył rekruter. Roześmiał się, wrzucił moje CV do kosza i zapytał: „Planujesz tu rodzić?”. Nie wiedział, że nie jestem tylko kandydatką…

Poczekalnia Apex Solutions została zaprojektowana tak, by budzić grozę. Chrom, szkło i temperatura ustawiona na „chłodnię mięsną”.

Siedziałam na niskim skórzanym fotelu, z którego nie dało się wstać z gracją, zwłaszcza w trzydziestym czwartym tygodniu ciąży. Moje kostki były opuchnięte i pulsowały w rytm światła jarzeniówek. Czułam się, jakby dolna część pleców była ściskana imadłem.

Mam na imię Elena. Dla recepcjonistki żującej gumę przy biurku byłam po prostu umówioną na 14:00 osobą. Stosem CV. Ciężarem.

Wygładziłam na brzuchu granatową sukienkę ciążową. Miałam tytuł magistra zarządzania operacyjnego z Wharton. Miałam dziesięć lat doświadczenia w skalowaniu startupów technologicznych. Moje CV było bronią masowego przekazu.

Ale dziś nie byłam Eleną-Egzekutorką. Byłam Eleną-Aplikantką.

Byłem tajnym agentem.

Mój mąż, David, i ja jesteśmy właścicielami Vanguard Tech . Rozwinęliśmy się za bardzo, za szybko i zatrudniliśmy Apex Solutions – prestiżową agencję rekrutacyjną – do obsługi rekrutacji. Ale ostatnio zauważyliśmy pewien schemat. Dostawaliśmy CV tylko od mężczyzn. Młodych, samotnych mężczyzn. Żadnych kobiet. Żadnych rodziców. Żadnej różnorodności.

Stworzyłem więc fałszywą tożsamość i złożyłem podanie o stanowisko starszego dyrektora w mojej firmie za pośrednictwem Apex .

„Elena Vance?”

Drzwi się otworzyły. Wyszedł mężczyzna. Wyglądał jak rekin w garniturze szytym na miarę. Za dużo żelu we włosach, zegarek droższy niż Honda i uśmiech, który nie sięgał jego zimnych, martwych oczu.

„To ja” – powiedziałem, z trudem podnosząc się. Zajęło mi to chwilę.

Mężczyzna, na którego odznace widniał napis „Marcus Thorne, Starszy Specjalista ds. Pozyskiwania Talentów” , nie wyciągnął ręki. Obserwował moje zmagania z nieskrywanym rozbawieniem.

„Tędy” – powiedział, odwracając się, zanim zdążyłem się wyprostować.

Rozdział 1: Guz

W jego gabinecie unosił się zapach drogiej skóry i arogancji. Siedział za szklanym biurkiem, na którym nie było nic poza moim wydrukowanym CV i piłeczką antystresową.

Usiadłem. Krzesło było niewygodne.

Marcus podniósł moje CV. Nie spojrzał na nie. Spojrzał na mój brzuch.

„Więc” – zaczął, odchylając się do tyłu i splatając palce za głową – „Oczekujesz… dziecka”.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Najlepsze sposoby na usunięcie tłustych plam z bluzy

Plamy tłuszczu to powszechny, ale frustrujący problem, z którym boryka się wiele osób, zwłaszcza na bluzach. Plamy te mogą powstać ...

Wegańskie Tater Tots z Cukinii

Wegańskie Tater Tots z Cukinii Wegańskie tatery z cukinii to zdrowy przepis bez jajek. Wykorzystaliśmy łatwo dostępne i wegańskie składniki ...

Alfabet dla głuchoniemych

Kluczowe aspekty alfabetu ręcznego: Język niekompletny: Ważne jest, aby zrozumieć, że alfabet ręczny nie jest językiem kompletnym samym w sobie ...

Połóż łyżeczkę pod dowolnym kwiatem doniczkowym, a zakwitnie jak nigdy dotąd.

Tutaj wyjaśniamy, jak sprawić, by Twoje rośliny zakwitły, dodając tylko łyżeczkę tego składnika. Wszyscy macie ten składnik w domu, ale ...

Leave a Comment