— Nie będę służącą twojej ciotki! Jeśli chcesz, żeby zostawiła ci mieszkanie, sam spełniaj jej kaprysy! – Page 4 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

— Nie będę służącą twojej ciotki! Jeśli chcesz, żeby zostawiła ci mieszkanie, sam spełniaj jej kaprysy!

— Nie przeżyje.

Widzisz, jakie ma zdrowie.

Ale zdrowie ciotki Walentyny najwyraźniej było znakomite.

Łatwo chodziła po sklepach, sama nosiła ciężkie torby, przestawiała meble, kiedy chciała zrobić przemeblowanie.

A jednak w obecności Anny zamieniała się w niemogącą staruszkę, która nie potrafi nawet wziąć szklanki z półki.

Drugi tydzień był jeszcze gorszy. Ciotka Walentyna zaczęła jawnie czepiać się wszystkiego.

Anna źle pościeliła łóżko, postawiła filiżankę w złym miejscu, przetarła stół niewłaściwą szmatką.

— Anieczka, mówiłam — do mebli jedna szmatka, do stołu druga! To tak trudno zapamiętać?

— Przepraszam, zapomniałam…

— A poza tym w ogóle nie potrafisz gotować. Wczorajsza zapiekanka była po prostu okropna. Jak można tak wysuszyć twaróg?

Anna szczerze próbowała się poprawić, ale nic nie wychodziło.

Cokolwiek robiła, ciotka Walentyna znajdowała powód do niezadowolenia.

Pod koniec drugiego tygodnia cierpliwość Anny pękła.

Przyszła do domu i powiedziała do Sergeya:

— Koniec. Nie mogę więcej. Nie będę służącą twojej ciotki!

Jeśli chcesz, żeby zostawiła ci mieszkanie, sam spełniaj jej kaprysy!

— Ania, co ty mówisz? — Sergey próbował ją objąć, ale ona odsunęła się.

— To nasza szansa na normalne życie!

— Jakie normalne życie? Nie mogę już pracować!

W ciągu dwóch tygodni nie skończyłam nawet jednego zadania w pracy!

Wyrzucą mnie za to, że ciągle nie dotrzymuję terminów! A twoja ciotka znęca się nade mną, jak tylko chce!

— Ona się nie znęca, po prostu jest przyzwyczajona do pewnego porządku…

— Serioż, ona jest nienormalna! — Anna podniosła głos.

— Dzisiaj kazała mi trzy razy przeprać jej bluzkę, bo „nie pachniała odpowiednim proszkiem”.

A potem okazało się, że to był ten sam proszek!

— Może ma po prostu bardzo wrażliwy węch…

— Żartujesz sobie? — Anna nie mogła uwierzyć w to, co słyszy.

— Serioż, ona robi to specjalnie! Celowo czepia się każdej mojej czynności!

— Anja, pomyśl. Nie mamy pieniędzy na opiekunkę. A jeśli teraz wszystko porzucimy, mieszkanie dostanie ktoś inny!

— Niech dostanie! Mnie to nie obchodzi!

Pokłócili się jak nigdy dotąd. Sergey oskarżał Annę, że niszczy ich przyszłość z powodu własnej lenistwa i kaprysów.

Anna krzyczała, że on jest gotów zamienić ją w niewolnicę dla złudnej perspektywy odziedziczenia mieszkania.

— Nawet nie wiesz, czy ona w ogóle ci to mieszkanie zostawi! — mówiła Anna. — A ja już teraz wariuję!

— Zostawi, jeśli będziemy się dobrze zachowywać! Jeśli będziemy się nią opiekować!

— Opiekowanie się to jedno. A znoszenie jej znęcania się to zupełnie co innego!

Nie rozmawiali ze sobą przez trzy dni. Anna demonstracyjnie nie chodziła do ciotki Walji. Sergey stawał się coraz bardziej ponury.

Czwartego dnia postanowił pójść sam. Wrócił po dwóch godzinach z zagubionym wyrazem twarzy.

— No i? — nie mogła powstrzymać się Anna.

— Ona… kazała mi prać ręcznie całą pościel.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Traktowali ją jak śmiecia… dopóki nie zadzwoniła do Pentagonu…

„Nie płacz, kochanie” – szepnął jej do ucha Kins z obrzydliwym uśmiechem. „Mam nadzieję, że w więzieniu będą cię traktować ...

7 objawów raka nosogardła: #1 Trudno leczyć, jeśli nie zostanie wykryty wcześnie

4. Jednostronny nieżyt nosa lub katar Ponieważ wczesne objawy można łatwo pomylić z objawami powszechnych chorób, wczesne wykrycie tego nowotworu ...

Ta technika łącząca cytrynę i sól pozwoli Ci dokładnie wyczyścić kuchnię.

Jak ich używać? Przeciwko nieprzyjemnym zapachom: Aby to zrobić, pokrój cytrynę na trzy lub cztery kliny. Posyp je solą i ...

Ciche spojrzenia, siniak na mojej twarzy, okrutne wyznanie mojego syna i moment, w którym w końcu stanęłam twarzą w twarz z prawdą, której przez lata udawałam, że nie widzę

Powtarzałem sobie, że jest zestresowana. Wszyscy mówili, że nowożeńcy mają problemy z dorastaniem. Ale prawda była prostsza i bardziej bolesna: ...

Leave a Comment