To, co miało być rutynowym treningiem, przerodziło się w tragedię dla 35-letniej Victorii, która doznała śmiertelnego zawału serca. Będąc przez kilka minut w stanie śmierci klinicznej, opowiada o tajemniczym doświadczeniu, które na zawsze zmieniło jej spojrzenie na życie.
Załamanie, które odmieniło jej życie
Victoria, dynamiczna księgowa i pasjonatka piłki ręcznej, miała typowy dzień podczas tego treningu. Podczas treningu siłowego zalała ją fala zawrotów głowy. Pokój zaczął wirować, jej kończyny nagle poczuły ciężar… Potem zapadła ciemność. Jej ciało osunęło się bezwładnie na podłogę. Zamiast czuć się źle, jej serce przestało bić. Na zawsze.
W zapierającym dech w piersiach medycznym balecie ratownicy medyczni walczą. Resuscytacja krążeniowo-oddechowa, wstrząsy elektryczne… Odliczanie jest nieubłagane: 17 długich minut bez akcji serca. Jednak wbrew wszelkiej medycznej logice, puls Victorii pojawia się ponownie pod wprawnymi palcami lekarzy z izby przyjęć.
Doświadczenie poza ciałem
To, co czyni tę historię fascynującą, to żywe wspomnienie Victorii z tego krytycznego momentu. „Widziałam wszystko z sufitu, jakbym była świadkiem własnej reanimacji” – mówi. Żadnego tunelu światła, żadnych niebiańskich wizji. Tylko niepokojące wrażenie unoszenia się nad jej fizycznym ciałem, otoczona sprzętem medycznym. Doświadczenie na pograniczu neurologii i mistycyzmu, które miało ją prześladować przez długi czas.
Ciąg dalszy na następnej stronie


Yo Make również polubił
Zapomnieli zaprosić mnie na święta, więc kupiłem sobie górę. Kiedy pojawili się ze ślusarzem, żeby ukraść ją dla mojego brata, myśleli, że jestem sam. Nie mieli pojęcia, że mam po swojej stronie prawnika, kamery i zastępcę…
Moja żona zażądała rozwodu w domu. Nie stać cię na prawnika, żeby się ze mną bił. Odpowiedziałem: „Masz rację”. Doręczyła mi dokumenty w sądzie. Tylko po to, żeby zobaczyć, jak najdroższy adwokat od rozwodów w mieście siada obok mnie. Spojrzał na nią i powiedział, że nie musi mnie na to stać…
Przyłapałam nianię naszych dzieci wychodzącą spod prysznica, podczas gdy mój mąż miał być w pracy
Jak zachować świeżość dyni: prosty trik