Hiszpański matador Iván Fandiño zginął tragicznie w 2017 roku po tym, jak został nadziany przez byka podczas festiwalu w południowo-zachodniej Francji.
Do wypadku doszło podczas korridy w miejscowości Aire-sur-l’Adour, gdy doświadczony 36-latek potknął się, zaplątawszy nogę w swój płaszcz (muletę). Chwilę później został zaatakowany przez byka.
Fandiño – ojciec i rodowity Bask – był profesjonalnym torreadorem od ponad dekady. Znany był z odwagi i gotowości do stawiania czoła wyjątkowo niebezpiecznym bykom, których inni unikali. W dniu wypadku brał już wcześniej udział w innym występie, zanim ponownie wyszedł na arenę.
Podczas walki potknął się o swój płaszcz i upadł na ziemię. W tym momencie byk, ważący niemal pół tony, przebił jego klatkę piersiową rogiem, uszkadzając wiele narządów wewnętrznych, w tym płuca.
Choć był jeszcze przytomny, gdy wynoszono go z areny, bardzo obficie krwawił. Świadkowie przekazali, że jego ostatnie słowa brzmiały: „Pośpiesz się, umieram.” W drodze do szpitala doznał śmiertelnego ataku serca.


Yo Make również polubił
Oto dlaczego każdy potrzebuje fioletowej koniczyny w swoim domu
W dniu ślubu powiedziałam narzeczonemu, że jestem w ciąży. Nazwał to „niespodzianką, która zrujnowała mu życie” i porzucił mnie w sądzie. Bezdomna i zdesperowana, podjęłam jedyną pracę, jaką mogłam znaleźć: mycie samochodów. Myślałam, że moje życie się skończyło. Aż pewnego dnia podsłuchałam rozdzierającą serce rozmowę telefoniczną nieznajomego i zrobiłam coś lekkomyślnego…
🍫 Bułki brownie z nadzieniem z serka śmietankowego 🍫
Lody bez cukru i mleka: Ekspresowy deser z tylko dwóch składników!