Pewien starzec przyprowadził z lasu piękną młodą kobietę! I tej samej nocy zrobił jej coś TAKIEGO, że cała wioska stanęła dęba… – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Pewien starzec przyprowadził z lasu piękną młodą kobietę! I tej samej nocy zrobił jej coś TAKIEGO, że cała wioska stanęła dęba…

„Strasznie mnie bolą plecy” – poskarżył się nieznajomy. „A tak w ogóle, to skąd się tu wziąłeś? Nosisz miejskie ciuchy, więc nie jesteś stąd. Nic nie pamiętasz?” „Nic!” – odpowiedziała kobieta.

„Och, co za tragedia! Ktoś pewnie szuka ciebie, twojego męża albo rodziców. Wiesz, ostatnio ludzie często znikają i rzadko ich odnajdują”. Kobieta nie odpowiedziała, tylko uderzyła się w policzek, rozgniatając głodnego komara.

„Robi się ciemno, słońce zachodzi, zaczyna się” – powiedziała Alevtina, wstając. „Będzie tyle komarów, że zjedzą cię żywcem, a ty już jesteś cały pogryziony. Słuchaj, kochanie, nie zostanę tu z tobą”.

Lepiej pójdę do wioski i wezwę pomoc. Możecie tu na nas poczekać albo iść cicho w tamtą stronę. Widzicie to małe wzniesienie? Tam jest droga, a stamtąd już rzut kamieniem do wioski.

Oto mój szalik. Zawiąż go sobie na głowie. Jest biały i będziesz go widzieć z daleka.

W ten sposób znajdziemy cię szybciej i pomożemy ci wydostać się z lasu. Widząc błysk strachu w oczach nieznajomego, Alevtina tylko się uśmiechnęła. „Nie bój się, nie zostawię cię, nie zostawię cię tu w lesie”.

Czy na próżno nosiłam cię na plecach tak długo? Powinnam się śpieszyć, póki jeszcze mam siły, bo inaczej, tak jak ty, nie będę mogła w ogóle iść. Jej towarzyszka milczała, tylko ciężko dysząc, osunęła się wyczerpana na gęstą trawę. Alevtina spojrzała na nieznajomą i szybko ruszyła w stronę gęstych krzaków.

Musiała się pospieszyć, zanim zrobi się zupełnie ciemno. Znalezienie kogokolwiek w tym lesie będzie wtedy o wiele trudniejsze. Ale przedarcie się przez gęste zarośla też nie będzie łatwe.

Alevtina szła więc ponad godzinę do pagórka, za którym zaczynała się droga do wioski. Była zdyszana i ledwo mogła poruszać opuchniętymi i zmęczonymi nogami. Wyszła na drogę i rozejrzała się.

Minutę później z radością zobaczyła zbliżający się wóz Anatolija, załadowany sianem. Zręcznie panował nad koniem. Widząc kobietę, mężczyzna był zaskoczony.

„Co się stało, sąsiedzie? Czemu jesteś tak późno w lesie? Zaraz robi się ciemno, a tam są dzikie wilki, a ty jesteś taki gruby, że nakarmią cię na dwa dni!” – zażartował mężczyzna bezskutecznie. „Co za stary głupiec! Tam jest facet w tarapatach, potrzebuje natychmiastowej pomocy!”. Machnęła ręką w stronę lasu i pospiesznie opowiedziała sąsiadce wszystko, co się wydarzyło. Anatolij Michajłowicz słuchał uważnie, po czym ponownie zapytał, gdzie dokładnie zostawiła nieznajomego.

A potem skierował wóz i konia w stronę lasu. Alevtina zapytała: „Może powinnam z tobą pójść? Może będziesz potrzebował pomocy?”. „Nie!” – mruknął Anatolij.

„Lepiej uciekaj do domu. Twoi ludzie już dzwonią tam wszystkimi dzwonkami, szukali cię cały dzień, szukali już wszędzie. A ja sam znajdę tego nieznajomego”.

Znam ten las jak własną kieszeń. Alevtina skinęła głową na znak zgody, spojrzała na sąsiadkę, westchnęła i powoli wróciła do domu. Teraz będę musiała słuchać, jak moi synowie opowiadają mi, gdzie byłam i dlaczego tak długo mi to zajęło – mruknęła pod nosem.

No cóż, opowiem im nowinę. Wszyscy mieszkańcy wioski będą mi zazdrościć. Muszę tylko trochę to podkoloryzować, żeby było jeszcze ciekawiej.

Mogła powiedzieć, że uciekła od męża do lasu i się zgubiła, albo coś ciekawszego. Z tymi myślami dotarła do domu. Anatolij dostrzegł z daleka w lesie biały szalik.

Nietrudno było go dostrzec nawet w zmierzchu. Podjechał bliżej, zsiadł z konia, podał swoje imię i powiedział, że Alevtina przysłała go na pomoc. Nieznajoma kobieta z niepokojem spojrzała na brodatego, zmarszczonego mężczyznę.

„Bardzo dziękuję” – powiedziała cicho. „Chodź, wsiadaj na wózek” – odpowiedział szybko. „Wszystkie podziękowania później, ale teraz musimy się spieszyć”.

Wkrótce zrobi się zupełnie ciemno, droga jest nierówna, będzie ciężko jechać. „Nie mogę sam wsiąść” – szlochał nieznajomy, rozglądając się po wozie. „Bardzo bolą mnie plecy”.

„No cóż, nie możemy spędzić nocy w lesie” – warknął Anatolij. Następnie podszedł do kobiety, uniósł ją lekko w ramionach i położył na pachnącej, suchej trawie. Była miękka, ale nieznajoma wciąż krzyczała z ostrego bólu, który przeszywał jej ciało.

A potem zaczęła cicho jęczeć. Anatolij tylko zmarszczył brwi. „Dobrze” – mruknął – „bądź cierpliwa”.

To niedaleko stąd. Wrócimy do domu i to sprawdzimy. W razie potrzeby wezwiemy lekarza.

Nieznajoma milczała. Wtuliła twarz w ziemię i zamknęła oczy, wdychając zapach suszonej na słońcu trawy łąkowej. Naprawdę nie było daleko.

Wkrótce Anatolij podjechał pod jego dom. Pomógł kobiecie zejść z wozu. Następnie, podtrzymując ją za ramię, poprowadził ją do drzwi.

„Wejdź do domu. Zabiorę konia do właściciela. Przecież to nie mój koń.

I wóz z sianem też. Mieszka tu jakiś starszy pan. Zachorował.

„Nie miał czasu, żeby sprzątnąć całą skoszoną trawę. A jutro zapowiadają deszcz. Więc zgłosiłem się, żeby mu pomóc.

„Dla mnie to żaden problem. W każdym razie, rozgość się, a ja wrócę i zjemy kolację”. Nieznajoma skinęła głową potwierdzająco.

Ale nie weszła do domu, tylko ciężko opadła na ciepłą, drewnianą podłogę ganku. Kiedy Anatolij wrócił, od razu zobaczył Alewtinę siedzącą obok nieznajomej i pocieszającą ją klepaniem po ramieniu. Zauważywszy powrót właściciela domu, kobieta wstała i podeszła do niego.

„Michałowiczu, wziąłbym ją do siebie, ale wiesz, w moim domu jest pełno ludzi. Nie ma nawet gdzie jej dać. Pozwól jej na razie zostać u ciebie.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Dowiedz się, jak zrobić mleko czosnkowe i skorzystaj ze wszystkich jego dobrodziejstw.

Sposób przygotowania: Zagotuj wodę i mleko: Najpierw wlej wodę i mleko do garnka i zagotuj na małym ogniu. Dodaj czosnek: Następnie dodaj ...

Uchwyt beczki na olej, NIGDY go nie wyrzucaj: jest bardzo przydatny w kuchni | Ma ważną funkcję

Alternatywnie, możesz użyć go do powieszenia ręczników kuchennych, które służą do wycierania rąk lub naczyń. Po prostu przyklej rękaw beczki ...

Ciasto francuskie nadziewane sałatką mięsno-warzywną

Przepis: Przygotowanie ciasta francuskiego z mięsem: Farsz mięsny: Na patelni rozgrzej odrobinę oleju i zeszklij posiekaną cebulę (jeśli używasz, dodaj ...

Leave a Comment