Na trzydzieści minut przed podaniem zupy Sloane wymknęła się do kuchni. Podeszła do szefa kuchni Bastiena, znanego ze śmiałych interpretacji kuchni francuskiej, i poprosiła go o dodanie odrobiny słynnego oleju z kraba do zupy z grzybami truflowymi.
Szef kuchni, zaszczycony, zgodził się. Nic nie wiedział o mojej zagrażającej życiu alergii. Nie miał pojęcia, że ta miska posłuży mu jako broń.
Kiedy zupa dotarła, moja była ozdobiona pięknymi bursztynowymi zawijasami. Sloane pochyliła się i zapewniła mnie, że to po prostu wędzony olej chili. Aromat trufli doskonale maskował wszelkie inne zapachy. Niczego się nie spodziewałam.
Wziąłem łyżeczkę. Było pyszne. Przez pięć sekund myślałem, że to miły gest.
Potem gardło mi się ścisnęło.
Reakcja była natychmiastowa. Moje drogi oddechowe się skurczyły, usta spuchły, a język zrobił się za duży do moich ust. Na skórze pojawiły się czerwone plamy. Wstałem, a potem osunąłem się na gruby dywan, nie mogąc oddychać ani mówić.
I usłyszałem śmiech mojej siostry.
„Widzisz? Je grzyby i udaje, że ma alergię. Oscara dla najlepszej aktorki dostaje Sailor Cole” – zażartowała.
Niektórzy goście śmiali się niezręcznie. Inni rozumieli, że coś jest nie tak.
Magnus Thorne klęczał już obok mnie. Wyciągnął wstrzykiwacz z adrenaliną, kazał wezwać karetkę i wstrzyknął mi dawkę bezpośrednio w udo.
Ucisk w gardle nieco zelżał. Na tyle, żebym mogła zaczerpnąć gwizdliwego łyku powietrza.
Gdy panika rozprzestrzeniła się po pokoju, zobaczyłem, jak twarz Sloane się załamuje. W końcu zrozumiała, że to nie jest zabawa.
„To wstrząs anafilaktyczny” – stwierdził stanowczo Magnus. „Ktoś włożył jej do miski skorupiaki. Bez adrenaliny by umarła”.
W tym momencie przybyli kelner i szef kuchni. Obaj potwierdzili, że Sloane poprosiła o dodanie oleju krabowego i nalegali, żebym podał miskę mnie.
Leżąc na podłodze, kompletnie wyczerpany, złapałem Magnusa za nadgarstek i wskazałem na miskę z zupą. Zrozumiał od razu.
„Nikt tego nie dotyka. To miejsce zbrodni” – rozkazał.
Kiedy ratownicy medyczni mnie zabrali, Sloane w końcu przyznała, że chciała „dać mi nauczkę”, udowodnić mi, że przesadzam.
Spędziłem trzy dni w szpitalu. Moja krtań była poważnie uszkodzona, serce osłabione przez wielokrotne zastrzyki, a psychicznie byłem załamany. Ale byłem przytomny.
To nie był błąd. To było zaplanowane.


Yo Make również polubił
Niezwykły Kartoffelsalat: Przepis, Który Zaskoczy Twoich Gości!
Moi krewni się śmiali: „O, patrzcie, biedna dziewczyna pojawiła się na aukcji”. Ja milczałem — aż do trzydziestu minut później, kiedy podniosłem wiosło i kupiłem posiadłość za 12 milionów dolarów, na którą mieli licytować.
Ciche objawy raka trzustki, które warto znać
“Ekspresowe pączki z czekoladowym wnętrzem: Prosty przepis na idealny deser”