„O tak, kochanie, nie musisz się już o to martwić. Już sobie z tym poradziłem.”
Obserwowałem, jak zmienia się jego wyraz twarzy. „Co masz na myśli, mówiąc, że sobie z tym poradziłeś?”
Zatrudniłem firmę zarządzającą nieruchomościami, żeby zajęła się apartamentami. Dzięki temu możesz skupić się całkowicie na handlu, nie martwiąc się o kłopoty z zarządzaniem czynszami, umowami i całą tą biurokracją. Myślałem, że będziesz zadowolony. Będziesz miał więcej czasu na pracę.
Zapadła ogłuszająca cisza. Jax zamrugał kilka razy, jakby przetwarzał zbyt wiele informacji naraz.
„Ale lubiłem dbać o apartamenty. Nie trzeba nikomu płacić za pracę, którą mogę wykonać sam.”
Utrzymałem uśmiech. „Wiem, kochanie, ale zawsze powtarzasz, że chcesz się rozwijać jako trader, że potrzebujesz więcej czasu na badanie rynku. Teraz masz ten czas. Nie spodobał ci się ten pomysł?”
Zobaczyłem panikę w jego oczach. Otworzył usta, zamknął je i znowu otworzył.
„Tak, podobało mi się” – powiedział w końcu. „To było po prostu trochę nagłe”.
„Och, znasz mnie. Kiedy coś postanawiam, robię to szybko. Wiedziałem, że spodoba ci się ta niespodzianka, kochanie.”
Nie odpowiedział; tylko wymusił uśmiech. Chwycił telefon i wyszedł z salonu, mamrocząc coś, czego nie rozumiałam.
Odczekałem chwilę, a potem otworzyłem aplikację aparatu w telefonie. Włączyłem kamerę na patio i założyłem słuchawki. Stał tam, nerwowo krążąc i gorączkowo pisząc na telefonie. Jego telefon zadzwonił kilka sekund później.
Nawet z daleka słyszałem krzyki po drugiej stronie linii.
„Spokojnie, spokojnie” – mówił Jax, nerwowo oglądając się za siebie, żeby upewnić się, że mnie nie ma w pobliżu. „Nie wiem, co się stało; zatrudniła firmę zarządzającą nieruchomościami. Nie, teraz nic nie mogę zrobić. Nie, nie mam 3000 dolarów na opłacenie czynszu”.
Zatrzymał się i nasłuchiwał krzyków.
„Madison, posłuchaj. Przez jakiś czas nie będę miał żadnego przepływu gotówki. Najpierw muszę to ogarnąć.”
Odłożył słuchawkę, jego wściekłość była wręcz namacalna. Wyłączyłem kamerę i uśmiechnąłem się. Jego desperacja była niemal widoczna, ale jeszcze nie skończyłem.
Tego wieczoru, przy kolacji, mimochodem wspomniałem: „Och, mój szef dzwonił do mnie wcześniej. Muszę w ostatniej chwili pojechać do Japonii w związku z ważnym projektem. Potrzebują kogoś, kto osobiście sfinalizuje kontrakt. Nie będzie mnie cały tydzień”.
„Kiedy wyjeżdżasz?” zapytał Jax, starając się brzmieć obojętnie, ale jego wzrok był bystry.
„Lot jest zaplanowany na 2 w nocy. Wyjdę z domu około 23:00. Przepraszam za tak krótki termin. Wiesz, jak to jest w tej pracy.”
„W porządku” – odpowiedział zbyt szybko. „Myślałem, że spędzimy trochę czasu razem, ale jeśli to służbowe, musisz iść”.


Yo Make również polubił
„Schneelawine” – Przepis na Ciepłą, Zimową Rozkosz, Która Rozgrzeje Twoje Serce
Wyrzucili mnie z domu, gdy byłam w ciąży, gdy miałam 17 lat. Dwadzieścia lat później pojawili się w perłach i krawatach z Harvardu, by ubiegać się o „prawa dziadków” do syna, którego wymazali – tuż zanim sięgnęłam do torby
Omlet jabłkowy: przepis na szybki i pyszny pieczony deser
Wygrałam 50 milionów dolarów na loterii i zaniosłam syna do firmy męża, żeby podzielić się z nim dobrą nowiną. Kiedy dotarłam na miejsce, usłyszałam radosne dźwięki dochodzące z wnętrza. Podjęłam decyzję.