Stewardesa uratowała życie 62-letniej kobiecie podróżującej klasą biznesową – 2 lata później otrzymała od niej świąteczny prezent w nagrodę – Page 2 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Stewardesa uratowała życie 62-letniej kobiecie podróżującej klasą biznesową – 2 lata później otrzymała od niej świąteczny prezent w nagrodę

Uśmiechnęłam się i już ruszyłam, żeby przynieść jej wodę. „Po prostu wykonuję swoją pracę, pani Peterson. Proszę pić małymi łykami”.

„Nie, kochanie” – nalegała, trzymając mnie za nadgarstek. „Niektóre rzeczy to coś więcej niż tylko praca. Byłam taka przestraszona, a ty byłaś taka spokojna. Jak ja się kiedykolwiek odwdzięczę?”

„Najlepszą rekompensatą jest to, że znów normalnie oddychasz. Proszę, napij się wody i odpocznij. Wkrótce znowu cię odwiedzę”.

Gdybym wtedy wiedziała, jak bardzo miała rację, że niektóre rzeczy to coś więcej niż tylko praca, może nie spieszyłabym się tak szybko z powrotem do swoich obowiązków.

Zapracowana stewardesa w samolocie | Źródło: Unsplash

Życie ma to do siebie, że sprawia, że ​​zapominasz o dobrych chwilach, gdy te złe się załamują. Po diagnozie mamy wszystko inne zeszło na dalszy plan. Rzuciłam pracę stewardesy, żeby się nią opiekować.

Sprzedaliśmy wszystko — mój samochód, dom dziadka na przedmieściach, nawet kolekcję sztuki mamy. Była dość znana w lokalnych galeriach, a jej obrazy osiągały przyzwoite ceny.

„Nie musisz tego robić,

„Evie” – protestowała mama, kiedy przyniosłam jej list rezygnacyjny do przeczytania. „Dam sobie radę”.

„Jak sobie poradziłaś, kiedy chorowałam na zapalenie płuc w trzeciej klasie? Albo kiedy złamałam rękę w liceum?” Pocałowałam ją w czoło. „Pozwól mi się tobą zaopiekować choć raz”.

Emocjonalna kobieta | Źródło: Midjourney

Ostatnim obrazem, który zniknął, był jej ulubiony – akwarela, którą namalowała, przedstawiająca mnie siedzącą przy kuchennym oknie, szkicującą dwa ptaki budujące gniazdo na klonie rosnącym na zewnątrz.

Uchwyciła każdy szczegół, od porannego słońca w moich rozczochranych włosach, po sposób, w jaki przygryzałam wargę, kiedy się koncentrowałam. To była ostatnia rzecz, jaką namalowała, zanim zachorowała.

„Dlaczego namalowałaś mnie rysującą ptaki?” – zapytałam ją, kiedy mi go pokazała.

Uśmiechnęła się, delikatnie dotykając zaschniętej farby. „Bo zawsze byłaś taka jak te ptaki, kochanie.” Zawsze budujemy coś pięknego, bez względu na to, co życie nam przyniesie”.

Emocjonalna starsza kobieta z pędzlem | Źródło: Midjourney

Wkrótce trafiliśmy na żyłę złota w internecie. Anonimowy kupiec zaoferował nam fortunę, o wiele więcej, niż się spodziewaliśmy. A mama nie mogła uwierzyć w swoje szczęście.

„Widzisz, Evie? Nawet gdy wszystko wydaje się najciemniejsze, zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże mi zbudować gniazdo.

Trzy tygodnie później jej nie było. W sali szpitalnej panowała cisza, przerywana jedynie coraz cichszym sygnałem monitorów.

„Przykro mi, kochanie” – wyszeptała, wypowiadając ostatnie słowa. „Trzymaj się mocno”.

Lekarze powiedzieli, że pod koniec nie cierpiała. Miałam nadzieję, że mieli rację.

Lekarz na oddziale | Źródło: Midjourney

Czas przeleciał niczym ziarenka piasku. Wigilia zastała mnie samą w piwnicy, obserwującą cienie tańczące na ścianie w świetle reflektorów przejeżdżających samochodów.

Nie zawracałam sobie głowy dekoracjami. Po co? Jedyną kartkę świąteczną, jaką dostałam, dostałam od właściciela mieszkania, z przypomnieniem o terminie płatności czynszu pierwszego dnia.

Nikt nie wiedział, gdzie mieszkam. Zadbałam o to. Po śmierci mamy nie mogłam znieść współczujących spojrzeń, niezręcznych rozmów i dobrze życzących, ale bolesnych pytań o to, jak „trzymam się” w górę.”

Ale wtedy głośne pukanie do drzwi mnie zaskoczyło.

Zaskoczona kobieta patrząca w górę | Źródło: Midjourney

Ostrożnie podeszłam, zerkając przez wizjer i zobaczyłam mężczyznę w drogim garniturze, trzymającego pudełko z prezentem i idealną kokardą. Jego płaszcz kosztował prawdopodobnie więcej niż trzymiesięczny czynsz.

„W czym mogę pomóc?” zawołałam przez drzwi.

„Panno Evie? Mam dla pani przesyłkę”.

Uchyliłam drzwi, nie zdejmując łańcuszka. „Prezent? Dla mnie?”

Uśmiechnął się uprzejmie. „Tak, proszę pani, to dla pani” – powiedział, wyciągając pudełko. „Jest też zaproszenie. Zapewniam cię, że wkrótce wszystko się ułoży.

Mężczyzna trzymający pudełko z prezentem | Źródło: Midjourney

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Jak wyczyścić kołdrę, która nie mieści się w pralce

Kroki: Napełnij wannę lub umywalkę letnią wodą. Dodaj niewielką ilość łagodnego detergentu i dokładnie wymieszaj. Zanurz kołdrę i delikatnie wymieszaj ...

Deser w 5 minut: Bez piekarnika i drożdży – wystarczy mąka i gorąca woda!

Jeśli chcesz przechować deser na później, umieść go w szczelnie zamkniętym pojemniku i przechowuj w temperaturze pokojowej przez maksymalnie 2 ...

🌟 Jak usunąć ciemne plamy w wrażliwych miejscach ciała 🌟

2️⃣ Nawilżanie i odżywianie skóry Dobrze nawilżona skóra wygląda zdrowiej, a suche partie mogą uwydatniać ciemne plamy. Regularne stosowanie nawilżających ...

Naukowcy udowodnili, że chińskie makarony powodują choroby serca, udary i zespół metaboliczny

Badania z Journal of Nutrition wykazały, że po spożyciu tert-butylohydrochinonu przez dłuższy okres czasu, jak miało to miejsce u kobiet ...

Leave a Comment