„Ona nadal płacze… albo jest gotowa do wyjścia.”
Ksiądz, który obserwował wszystko z bliska, przemówił cicho:
Otwórz trumnę. On wciąż ma coś do powiedzenia.
Drżącymi rękami rodzina zdjęła wieko trumny. Gdy powoli je unosili, wśród obecnych rozległ się okrzyk zdumienia.
Twarz Aaya, choć spokojna, wciąż lśniła dwiema strużkami łez .
Jej oczy pozostały cicho zamknięte, ale wilgotne rzęsy opowiadały historię smutku… a nawet śmierci.
Meera krzyknęła i wpadła prosto do trumny, ściskając zimną dłoń Aayi:
„Apaya… Moja córko… Proszę, nie płacz…
Jeśli jest coś, czego nie możesz powiedzieć, daj nam znać…
Wybacz mi, moja droga…”
Cisza otulała stypę niczym welon.
Nagle stłumiony szloch przerwał ciszę.
Wszyscy patrzyli.
Na zdjęciu widać młodego męża Apai, Arjapa , klęczącego z twarzą ukrytą w dłoniach i płaczącego nieutulenie.
Meera odwróciła się zaniepokojona, a jej głos drżał:
—Aryap… co się dzieje…? Słyszałeś?
Aryapa uniosła twarz, zarumienioną, mokrą od deszczu i łez. Jej głos się załamał, gdy przemówiła:
„To była moja wina… Ja… Ja sprawiłem mu ból…”
Na dziedzińcu panował ciężki oddech.
Deszcz padał coraz mocniej, ale nikt się nie ruszał.
Arjap spojrzał na twarz żony, wciąż naznaczoną łzami, i jęknął ze złamaną duszą:


Yo Make również polubił
Pokarmy, które mogą szkodzić tarczycy: Co musisz wiedzieć
Moi rodzice i siostra uśmiechali się, mówiąc: „Przepisaliśmy dom na moje nazwisko – ciebie nie ma”. Nie wiedzieli, że zabezpieczyłem już majątek o wartości 1 miliona dolarów
Domowe naleśniki
Przez trzy lata pracowałam za granicą, wysyłając pieniądze mojej siostrze, aby mogła zaopiekować się moją matką. Kiedy jednak wróciłam do domu, zobaczyłam, w jakich strasznych warunkach żyła moja matka.