„Wcale tego nie żądałem!” – warknąłem. „Sama zadzwoniła i poprosiła o numer karty!”
„No tak, bo Tanya powiedziała jej, że to trochę niezręczne, żeby nie oddać pieniędzy. Więc zadzwoniła. I była pewna, że pomagasz tylko z dobrych intencji”.
Opadłem na sofę. W głowie krążyła mi jedna myśl: jak to się stało?
– Bogdanie, przecież sam słyszałeś, że to było na kredyt!
— Słyszałem. Ale chyba nie wyjaśniłem tego mamie zbyt jasno. Albo może nie do końca zrozumiała. Po prostu doszło do nieporozumienia.
Czułem się źle. Z jednej strony, działałem z najlepszymi intencjami. Z drugiej, Mariczka teraz myśli, że jestem skąpy.
„Co więc powinniśmy teraz zrobić?” zapytałem.
„Nie wiem… Mówi, że nie chce psuć ich związku, ale i tak pozostawia to po sobie niesmak. Na przykład, że byłeś skąpy z jej pieniędzmi”.
„Chętnie bym ci to dał! Myślałem, że się umówiliśmy!”. W środku mi się gotowało. „To twoja matka, Bogdan! Nigdy bym…”
„Oksanka, rozumiem. Wyjaśniłem jej: to tylko nieporozumienie. Ale i tak się obraziła.”
Wstałem i zacząłem chodzić po pokoju. Sytuacja była absurdalna: nikt nie wydawał się być winny, a jednak wszyscy czuli się nieswojo.
„Może sam do niej zadzwonię i wszystko jej wyjaśnię?” – zasugerowałem.
„Spróbuj… gorzej już być nie może” – zgodził się Bogdan.
****
Następnego dnia zadzwoniłem do Mariczki. Dzwonienie trwało długo. W końcu odebrała.
— Cześć, Mariczko… Mówi Oksanka. Mogę na słówko?
„Słucham cię…” głos był zimny i odległy.
— Bogdan opowiedział mi o nieporozumieniu między nami… o tych pieniądzach…
— Jakie nieporozumienie? Prosiłeś o zwrot pieniędzy i ci go zwróciłem. Wszystko jest uczciwe i sprawiedliwe.
„Nie o to chodzi! Myślałam, że Bogdan ci powiedział, że to pożyczka… Ale mogłaś to zrozumieć inaczej…”
„Nigdy mi czegoś takiego nie powiedział” – warknęła Mariczka. „Myślałam, że pomagasz z serca… Ale okazało się inaczej”.
– Ale to ty zadzwoniłeś i pytałeś o szczegóły!
— Bo Tania mi powiedziała: nieładnie jest zostawiać dług niezapłacony… Więc musiałam zadzwonić do siebie… chociaż było to bardzo niezręczne…
Zacząłem odczuwać pulsujący ból w skroniach.
– Mariczko… uwierz mi… wcale nie chciałam cię urazić… po prostu zaszło nieporozumienie…
– No, Oksanka… Nie mam do ciebie żalu… Po prostu teraz lepiej cię znam…
I zemdlała.
Siedziałem dalej z telefonem w ręku, czując wewnętrzny ciężar – jakbym został niesłusznie oskarżony o coś poważnego… ale o co dokładnie – nie było jasne…
****
Minęło kilka miesięcy. Próbowałem zapomnieć o tym incydencie, ale wspomnienia niespodziewanie wypłynęły i boleśnie zaatakowały.
Pewnego wieczoru Bogdan wrócił do domu:
— Słuchaj… może powinniśmy dać mamie prezent? Jej urodziny zbliżają się wielkimi krokami…
– Jasne, chodźmy… Co masz zamiar dać?
— Może po prostu daj mi pieniądze? Albo jakiś certyfikat?
Zacząłem się zastanawiać – po tym incydencie, jakiekolwiek pieniądze mogą być postrzegane niejednoznacznie…
— Kupmy coś konkretnego… Na przykład ładny koc? A może ładne naczynia?
Bogdan skinął głową:
– Świetny pomysł!
Wybraliśmy przytulny kocyk i starannie go spakowaliśmy. W urodziny Mariczki odwiedziła nas.
— Gratulacje! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
Uśmiechnęła się:
– Dziękuję bardzo…
Ale jej uśmiech był wymuszony i formalny…
Oddałam prezent – Mariczka rozpakowała paczkę i spojrzała na kocyk:
– Dziękuję… Praktyczna rzecz…
Podziękowała mu spokojnym głosem i odłożyła pudełko na bok…
Przez cały wieczór prawie do mnie nie mówiła – rozmawiała tylko ze swoim synem… Miałam wrażenie, że nie jestem we własnym mieszkaniu…
Kiedy wróciła do domu, zwróciłem się do Bogdana:
— No cóż, powiedz mi szczerze… Czy ty też myślisz, że ona nadal jest na mnie zła?
Westchnął:
– Oczywiście, że jest zły… Mama jest uparta… takie rzeczy pamięta się bardzo długo…


Yo Make również polubił
Jadł samotnie kolację w Barcelonie, gdy podeszła do niego kelnerka i powiedziała: „Przepraszam pana, ta obrączka ślubna jest identyczna jak obrączka mojej matki”. To, co wydarzyło się później, zmieniło życie trzech osób na zawsze.
Domowy ocet jabłkowy to cud natury, który możesz zrobić sam!
Co się dzieje z Twoim ciałem, gdy przestajesz jeść cukier
Popraw swoje zdrowie dzięki tym DWÓM przepisom na MOCNE SOKI!