Zostałam pielęgniarką 12 lat temu, motywowana pragnieniem pomagania innym w najtrudniejszych chwilach. Nie umknęła mi ironia, że spędziłam tyle czasu opiekując się obcymi, a jednocześnie czasami nie potrafiąc chronić osoby, która jest dla mnie najważniejsza – Harper. Mój były mąż Jason i ja rozwiedliśmy się, gdy Harper miała siedem lat. Rozstanie przebiegło w miarę polubownie, ale zaangażowanie Jasona w życie Harper było w najlepszym razie niespójne.
Trzy lata temu przeprowadził się do Seattle z powodów zawodowych i jego wizyty stały się coraz rzadsze. Telefony z okazji urodzin, sporadyczne SMS-y i alimenty, które zazwyczaj docierają na czas, to wszystko, czego wymagał od rodziców. Harper przestała oczekiwać czegoś więcej lata temu, co łamie mi serce, ale jednocześnie sprawia, że jestem niezmiernie dumna z jej odporności.
Moi rodzice, Richard i Elellanor Mitchell, mieszkają w pięknym domu w stylu kolonialnym na przedmieściach, około 30 minut od naszego skromnego mieszkania. Tata przeszedł na emeryturę 5 lat temu, pracując w swojej firmie księgowej, a mama zawsze była gospodynią domową, której tożsamość koncentruje się wokół idealnych spotkań rodzinnych i nieskazitelnego prowadzenia domu. Moja młodsza siostra, Amanda, wyszła za mąż za kogoś dobrego.
Jej mąż, Thomas, pochodzi z bogatej rodziny i pracuje w finansach. Mają dwoje dzieci: 13-letniego Ethana i 10-letnią Zoe. Dynamika rodzinna zawsze była skomplikowana. Amanda była złotym dzieckiem, dorastając, chętniej przestrzegała surowych zasad matki dotyczących właściwego zachowania i wyglądu.
Byłam buntowniczką, która wybrała wspólny zawód i się rozwiodła. Dwa niewybaczalne grzechy w książce Elanor Mitchell. Ten schemat faworyzowania rozciągnął się na wnuki, gdzie Ethan i Zoey otrzymywali hojną uwagę, drogie prezenty i ciągłe pochwały. Podczas gdy Harper często czuła się jak dodatek.
Mimo to Harper zawsze starała się zyskać aprobatę dziadków. Spędzała godziny, robiąc im własnoręcznie kartki urodzinowe, pomagała w kuchni bez proszenia i grzecznie znosiła ledwo skrywaną krytykę mojej matki dotyczącą wszystkiego, od jej codziennych wyborów strojowych po zainteresowanie fotografią zamiast porządnych zajęć, takich jak balet Zoe czy lekcje tenisa Ethana.
Oni po prostu nie wiedzą, jaka jesteś niesamowita – mówiłam Harper po szczególnie trudnych spotkaniach rodzinnych, kiedy odpoczywaliśmy w samochodzie w drodze do domu. Wszystko w porządku, mamo. Zawsze odpowiadała wzruszeniem ramion i uśmiechem, który nie sięgał jej oczu. Wiem, że kochają mnie na swój sposób.
W Memorial Hospital, gdzie pracuję, znalazłam wsparcie rodziny, którego często brakowało mi w domu. Moja koleżanka, lekarka Meredith Wilson, stała się moją bliską przyjaciółką przez lata wspólnych dyżurów świątecznych i chaosu na izbie przyjęć. Jest singielką i nie ma dzieci, ale zawsze interesowała się Harper, uczęszczając na szkolne wystawy fotografii i przywożąc jej osobliwe pamiątki z konferencji medycznych. Święta Bożego Narodzenia zawsze były dla mnie okazją do świętowania w domu moich rodziców.
Moja mama planuje z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, dekorując każdy centymetr domu dopasowanymi ozdobami i nalegając na formalny strój na kolację. W poprzednich latach negocjowałam harmonogram pobytu w szpitalu tak, aby Harper i ja mogłyśmy tam być, nawet jeśli oznaczało to pracę na noc w Wigilię lub natychmiastowe udanie się na zmianę po otwarciu prezentów. W tym roku było inaczej.
Yo Make również polubił
Herbata na wieczną młodość: odkrywanie herbaty z pokrzywy
Pieczony bakłażan po śródziemnomorsku: Polecam ten przepis na odchudzanie moim pacjentom: lekki i smaczny. Tylko 230 kalorii!
Chcesz obniżyć rachunki za energię? Odłącz te sześć urządzeń już teraz! Będziesz zaskoczony pod koniec miesiąca.
„Najbardziej Śmiertelny Napój na Świecie: Ostrzeżenie Przed Niebezpieczeństwem”