W naszą rocznicę zobaczyłam, jak mój mąż nalał mi coś do szklanki. Zamieniłam ją na szklankę jego siostry… – Page 3 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

W naszą rocznicę zobaczyłam, jak mój mąż nalał mi coś do szklanki. Zamieniłam ją na szklankę jego siostry…

Kiedy zabrał mnie na spotkanie, od razu poczułam jego odrzucenie. Zlustrował mnie od stóp do głów i zapytał Miguela: „Jesteś pewien?”. Nie mnie, tylko siebie, jakbym była przedmiotem, który rozważał kupić. Ale Miguel mnie wtedy kochał. A przynajmniej tak mi się zdawało. Nie słuchał siostry ani rodziców. Pobraliśmy się pomimo ich sprzeciwu. Pierwsze kilka lat było szczęśliwych.

Mieliśmy córkę, Carmen, i myślałam, że to złagodzi stosunek jej rodziny do mnie. Ale tak się nie stało. Uwielbiali Carmen i akceptowali ją bez zastrzeżeń, ale nadal postrzegali mnie jako outsiderkę. Z czasem nauczyłam się z tym żyć. Nauczyłam się uśmiechać, gdy Lucía rzucała swoje jadowite uwagi. Nauczyłam się ignorować chłód mojej teściowej.

Nauczyłam się doceniać nieliczne gesty życzliwości ze strony mojego teścia, który zdawał się traktować mnie z nieco większą pobożnością niż inni. Nauczyłam się nie zauważać, jak Miguel stopniowo się oddalał, jak wracał z pracy coraz później, jak nasze rozmowy sprowadzały się do zbędnych tematów, jak jego uściski stawały się coraz chłodniejsze.

Carmen dorosła i wyjechała na studia za granicę. Mieszkała w Anglii przez ostatnie dwa lata, wracając tylko na wakacje. Odkąd wyjechała, dom wydawał się bardziej pusty, obcy. „Jesteśmy na miejscu” – powiedział taksówkarz, wyrywając mnie z zamyślenia. Teść zapłacił i wysiedliśmy przed naszym domem, dużą rezydencją w La Moraleja, domem, którego nigdy nie czułam się jak swojego, mimo że mieszkałam tam prawie 20 lat.

Chcesz, żebym poszedł z tobą? – zaproponował. – Nie powinnaś być dziś sama. Spojrzałam na niego zaskoczona. Po tych wszystkich latach pierwszy raz zrobił mi taki gest. Dziękuję, ale nic mi nie jest. Ty też musisz odpocząć. Skinął głową. – Nieważne. Zadzwoń, jeśli będziesz czegoś potrzebować. Weszłam do pustego domu i od razu poczułam ciężar ciszy.

Zwykle mi to nie przeszkadzało, ale tej nocy każdy skrzyp, każdy dźwięk mnie przerażał. Zapaliłem wszystkie światła, jakby to miało mnie uchronić przed mrocznymi myślami, które mnie dusiły. Co, jeśli Lucía umrze, a ja będę przyczyną jej śmierci? Chociaż nigdy nie była moją przyjaciółką, chociaż robiła wszystko, co w jej mocy, by uprzykrzyć mi życie, nigdy nie życzyłem jej śmierci.

A co by się stało, gdyby Miguel wrócił? Co bym mu powiedziała? Przepraszam, kochanie. Widziałam, jak nalewasz coś do mojej szklanki i postanowiłam wymienić ją na swoją siostrę. Nie, oczywiście, że nie. Poszłam do kuchni i nalałam sobie szklankę wody. Ręce trzęsły mi się tak bardzo, że szklanka brzęknęła o blat. Nigdy w życiu nie czułam się tak zagubiona i przestraszona.

Telefon zadzwonił nagle, aż podskoczyłam. Rozlałam wodę. Na ekranie pojawiło się imię Miguela. Wzięłam głęboki oddech, próbując się uspokoić, i odpowiedziałam: „Tak, Eleno”. Głos Miguela brzmiał dziwnie, stłumiony. Lucía jest na oddziale intensywnej terapii. Lekarze twierdzą, że to zatrucie. Zrobili jej badanie krwi, ale nadal jest nieprzytomna.

„Boże” – mruknęłam, nie wiedząc, co jeszcze powiedzieć. „Jak to się mogło stać?” „Nie wiem” – odpowiedział po chwili milczenia. „Może to wina albo coś w jedzeniu”. „Mama jest histeryczna. Zostaję tu na noc”. „A ty w porządku?” „Jestem w Socualu” – odpowiedziałam, starając się brzmieć spokojnie. „Daj znać, jak będzie coś nowego”. „Dobrze, oczywiście”. Po chwili milczenia powiedział: „Eleno, nie wypiłaś ani kropli ze swojego kieliszka, prawda?”. Serce zabiło mi mocniej. „Nie, ledwo go tknęłam”.

Dlaczego? Nic, tylko pytałem. Lekarze powiedzieli, że wszyscy przy stole powinni być czujni, na wypadek gdybyśmy poczuli coś dziwnego. Nic mi nie jest, skłamałem. Bo nie było. Byłem przerażony, zdezorientowany i zadzwonię, jeśli będą jakieś wieści. Rozłączył się, a ja stałem w kuchni, ściskając telefon. W jego głosie było coś dziwnego.

Był przestraszony, to było oczywiste, ale było coś jeszcze – subtelna ulga, kiedy usłyszał, że nie pił z mojej szklanki. Poszłam do naszego pokoju i usiadłam na łóżku. Miałam mętlik w głowie, serce waliło mi jak młotem. Wiedziałam, że muszę coś zrobić, ale nie miałam pojęcia co. Myślałam, że będę musiała zadzwonić na policję i powiedzieć, że mąż próbował mnie otruć, ale kiedy zmienił szklanki, otruł swoją siostrę.

Nagle przypomniałem sobie rozmowę, którą podsłuchałem kilka miesięcy temu. Miguel i Lucía nie wiedzieli, że przyjechałem wcześniej niż zwykle. Wchodziłem po schodach, gdy usłyszałem ich głosy w biurze. „Musisz to rozwiązać, Miguel” – powiedziała Lucía. „Jak długo jeszcze zamierzasz czekać? Sytuacja tylko się pogarsza. Wiem to” – odpowiedział zmęczonym i poirytowanym głosem.

„Ale to nie jest takie proste, jak ci się wydaje. Nie ma łatwego wyjścia i wiesz o tym, ale im dłużej to odkładasz, tym trudniej będzie później”. Lucía, „Nie mogę” – po prostu nie dokończyła. „Musimy znaleźć sposób, który nie wzbudzi podejrzeń. Czas ucieka, bracie. Jeśli ty się nie zdecydujesz, ja to zrobię”.

Wtedy nie poświęcałem temu zbyt wiele uwagi. Założyłem, że rozmawiają o interesach, ale teraz te słowa rozbrzmiewały w mojej głowie z innym znaczeniem. Musiałem znaleźć sposób, który nie wzbudzi podejrzeń. Co, jeśli rozmawiali o mnie? Co, jeśli Miguel i Lucía planowali się mnie pozbyć? Dzwonek do drzwi mnie zaskoczył. Spojrzałem na zegarek, tuż po północy.

Kto to mógł być o tej porze? Miguel powiedział, że zostanie w szpitalu. Moja teściowa też tam była. Teść, ale dlaczego nie zadzwonił wcześniej? Zszedłem na dół i podszedłem do drzwi. Spojrzałem przez wizjer. Młody, poważny policjant w mundurze. Zaparło mi dech w piersiach. Już wiedzieli. Czy już wiedzieli, co się stało w restauracji? Drżącymi rękami otworzyłem drzwi.

Elena Ferrer zapytała. „Tu oficer Rodriguez. Mogę wejść? Musimy porozmawiać”. Skinęłam głową i wpuściłam go. W głowie kołatała mi się tylko jedna myśl. „Wiedzą, już wszystko wiedzą. Proszę usiąść” – zaproponowałam, wskazując na salon. „Co się stało?”. Oficer Rodriguez nadal stał. „Otrzymaliśmy telefon ze szpitala”.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Wyeliminuj cukier ze swojej diety

Pod koniec pierwszego tygodnia kubki smakowe zaczynają się przyzwyczajać. Potrawy, które kiedyś smakowały mdło, nagle wydają się słodsze, ponieważ organizm ...

Wazelina i kawa dla skóry: jakie mają zalety?

Kawa ma znany wpływ na mikrokrążenie skóry głowy, co sprzyja wzrostowi włosów. W połączeniu z wazeliną chroni i odżywia włókna ...

Wow, te pomysły są genialne

Zmatowiałe sztućce można przywrócić do dawnej świetności za pomocą folii aluminiowej i sody oczyszczonej. Wyłóż naczynie do pieczenia folią aluminiową, ...

Co kształt twoich ust mówi o twojej osobowości

Łuk Kupidyna dobrze naciągnięty: siła słów Mocno naznaczony łuk Kupidyna jest oznaką żywego i twórczego umysłu. Potrafisz wyrażać swoje pomysły ...

Leave a Comment