Nie można tego dość podkreślać: w przypadku zawału serca liczy się każda sekunda. Choć takie sytuacje zdarzają się stosunkowo rzadko, wiedza o tym, jak zareagować, może mieć ogromne znaczenie. Poza sytuacjami kryzysowymi, wprowadzenie kilku dobrych nawyków każdego dnia może pomóc Ci zadbać o swoje serce, bez stresu i nadmiaru.
Oto, co należy zrobić, aby zachować spokój… i bezpieczeństwo.
Jeśli źle się poczujesz: co powinieneś zrobić w pierwszych kilku sekundach?
Zawał serca może wystąpić nagle, czasami bez żadnych objawów ostrzegawczych. Co powinieneś zrobić, jeśli przydarzy Ci się taka sytuacja lub będziesz świadkiem takiego zdarzenia?
Po pierwsze: natychmiast wezwij pomoc (we Francji wybierz numer 15 lub 112).
Szybkość interwencji fachowców jest kluczowa.
Drugim zalecanym zachowaniem podczas oczekiwania na pomoc jest głęboki i energiczny kaszel.


Yo Make również polubił
„Jak zapewnić storczykom całoroczne kwitnienie dzięki prostemu miesięcznemu rytuałowi”
Mój syn opuścił pogrzeb ojca, żeby pójść na przyjęcie z jego żoną, po czym wpadł do czytelni testamentu, żeby zgłosić wszystkie nieruchomości na wynajem, nad którymi pracowaliśmy z żoną, podczas gdy jego żona szyderczo mówiła: „On dostał wszystko, osoba, którą lubię najbardziej, stoi tuż tutaj”, ale kiedy prawnik odchrząknął i przeczytał ostatnią linijkę testamentu, ich twarze się zmieniły.
„Jesteś bezużyteczny. Pakuj walizki!” – krzyknęła moja córka po wygraniu 30 milionów dolarów. Była zbyt zajęta wyrzucaniem mnie z domu, żeby zauważyć jeden kluczowy szczegół na losie, który ją zniszczy.
DALEJ Stałem tam oszołomiony, z policzkiem palącym od palącego bólu i tępym dzwonieniem w uszach. Ava, zaskoczona nagłą przemocą, zaczęła płakać, jej małe dłonie ściskały moją nogę jak koło ratunkowe. Wściekłe spojrzenie mojej matki wbiło się w pudełko z lalką, a jej twarz wykrzywiła się nową falą wściekłości. „Kupiłeś jej coś?” Wskazała na Avę, jakby moja córka była jakimś szkodnikiem. „A co z dziećmi twojej siostry? Co z Taylor i Zoey? One też istnieją, wiesz! Zasługują na coś!” Ojciec chwycił mnie za ramię, jego grube palce wbijały się boleśnie, w milczeniu grożąc, że będzie ich więcej. „Twoja siostra ma dwie córki na utrzymaniu, prawdziwą rodzinę, a ty tu marnujesz pieniądze na niepotrzebne zabawki dla jednego rozpieszczonego dziecka”. Słowa uderzyły mnie jak ciosy. Wokół nas ludzie przestali robić zakupy, porzucili wózki, obserwując ten domowy koszmar rozgrywający się w alejce z płatkami śniadaniowymi. Starsza kobieta przy dziale z pieczywem wyglądała na przerażoną. Młodszy mężczyzna wyciągnął telefon, prawdopodobnie nagrywając całe upokarzające widowisko. „Mamo, to na urodziny Avy” – próbowałam wyjaśnić, a mój głos drżał od mieszanki strachu i adrenaliny. „Zbierałam na to miesiącami”. Nie pozwoliła mi dokończyć. Mama wyrwała mi spod pachy pudełko z lalką. Ava, widząc, jak jej zabierają prezent, sięgnęła po niego z rozpaczliwym krzykiem. Mama schyliła się i wyrwała je z rąk mojej córki. Krzyk Avy przeciął powietrze, wysoki i pełen czystego bólu serca dziecka. „Proszę!” – szlochała Ava, drżąc całym ciałem. „To moje! Mamusia mi to kupiła!” „Zamknij się, ty niewdzięczna mała istotko!” – syknęła mama do mojej siedmioletniej córki, a jej głos ociekał jadem. Wyprostowała się i z obrzydliwie słodkim uśmiechem odwróciła się, wręczając lalkę mojej siostrzenicy, Taylor. „Proszę, kochanie. To dla ciebie”. Taylor przyjęła lalkę z radosnym, triumfalnym uśmiechem, doskonale wiedząc, co się dzieje. Przez całe życie śledziła okrutne losy naszej rodziny. Brooke stała za córkami ze skrzyżowanymi ramionami, z tym irytującym uśmieszkiem przyklejonym do twarzy, niczym milczący obserwator własnego zwycięstwa. Nie powiedziała ani słowa, żeby bronić mnie ani swojej siostrzenicy.