Widząc kwiaty znikające z grobu żony, bogacz zainstalował kamerę. Kiedy włączył kamerę, oniemiał z wrażenia… – Page 4 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Widząc kwiaty znikające z grobu żony, bogacz zainstalował kamerę. Kiedy włączył kamerę, oniemiał z wrażenia…

„Naprawimy to teraz”. Do Katii podeszło kilku alkoholików, a ona dała im pieniądze. Trzymali w rękach łopaty.

Michał zrozumiał. Zaprowadzili go na cmentarz z drugiej strony, żeby strażnicy go nie widzieli. Było ciemno.

Giennadij zgasił silnik. Budka dozorcy cmentarza była daleko, a on nie mógł krzyczeć. Misza zdał sobie sprawę, że gdyby krzyknął, tylko uderzyliby go w głowę i pogrzebaliby nieprzytomnego.

Ku zaskoczeniu wszystkich, wieczór okazał się bardzo ciepły. W taki wieczór chciało się spokojnie spacerować po nabrzeżu, wpatrując się w odbicia latarni, zamiast przygotowywać się na przedwczesną śmierć na cmentarzu z rąk kochającej żony. Michała zaciągnięto do wykopanego grobu Katarzyny.

Nieopodal stała trumna z prochami, które następnie zostały uznane za jej szczątki. „Kto by pomyślał, że będziesz leżała w moim grobie, co?” – zaśmiała się Katia. Misza zrozumiał, że zwariowała i jak udało mu się z nią tak długo żyć, nie zdając sobie z tego sprawy.

„Wiesz, płakałam przy tym grobie. Chciałam być z tobą. Myślałam, że jestem gotowa umrzeć i położyć się obok ciebie.

„Bardzo mnie to bolało” – przyznał Michaił. Mimo wszystko kochał ją, bardzo kochał. Jego słowa raniły Katię.

Spojrzała na swojego kochanka z przerażeniem. Zdawał sobie sprawę, że za chwilę się wzruszy i zmieni zdanie. Mimo to wciąż było w niej coś ludzkiego.

„Idź do samochodu, sama to dokończę” – powiedziała Giena. Katia skinęła głową i odeszła ze spuszczonym wzrokiem. Potem wrzucili Michaiła do trumny i zaczęli go przybijać gwoździami do ziemi.

Zaczął panikować. Wszystko przemknęło mu przez myśl. Wyciągnął ręce i nogi z całej siły.

Liny przecięły się tak mocno, że przesiąkły krwią. Potem po prostu wrzucili trumnę do grobu. Michaił stracił przytomność od uderzenia.

Kiedy otworzył oczy, usłyszał kurz rzucany z góry. Krzyknął na cały głos. I w tym momencie wszystko ucichło.

Przez chwilę nic się nie działo. „Może już mnie pochowali?” – pomyślał. Nagle ktoś nadepnął na wieko trumny.

„Ratunku, ratunku!” – krzyknął Misza w panice. W następnej chwili wieko trumny zaskrzypiało i otworzyło się. Zobaczył przed sobą twarz nieznanego brodatego mężczyzny.

Trzymał łopatę. Nad grobem, pociągając nosem, stał Sieriożka. „Więc co byś beze mnie zrobił?” – zapytał dumnie.

Zakład pogrzebowy pomógł Miszy wydostać się z grobu. Okazało się, że Sieriożka nie posłuchał i uciekł z sierocińca na grób babci. Chłopcy dokuczali mu cały dzień, wyzywali go, a on nie wytrzymał i uciekł.

Siedział przy jej grobie do późnego wieczora i miał już wychodzić, gdy zobaczył, jak Michaił jest ciągnięty przez cmentarz przez nieznajomego. Za nim szła ta sama kobieta, którą tam wcześniej widział. Sierioża pobiegł najszybciej, jak mógł, do budki dozorcy, a dozorca, niosąc już łopatę, podszedł do Giennadija od tyłu.

Mężczyzna go nie zauważył, był zbyt zajęty grzebaniem żywej osoby. „Tutaj tego nie robimy” – powiedział dozorca i uderzył Genę łopatą w głowę od tyłu. Upadł nieprzytomny na ziemię i leżał tam, aż przyjechała policja.

W rzeczywistości Michaił również nie pozwolił Katii uciec. Widząc go wychodzącego z bramy, Katerina wsiadła za kierownicę samochodu Giennadija i próbowała odjechać, ale Michaił zablokował jej drogę swoim ciałem. Zrozumiał już, że mówi tylko o zabiciu go; nie miała odwagi, żeby go przejechać.

Tego wieczoru Giena i Katia zostały aresztowane. W ich domu znaleziono torbę z pieniędzmi z sejfu. Zeznawał dozorca cmentarza, a Sieriożka została z Michałem do późnej nocy.

Kiedy wszystko się skończyło, zadzwonił do schroniska i opowiedział całą historię. „Zabieram go. Nieważne, czy to opieka, czy adopcja, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko”.

Ten chłopak naprawdę uratował mi życie. Nie mogę go teraz zostawić. Niania została z Milaną całą noc.

Michaił przeprosił ją, zapłacił jej dodatkowo za nadgodziny i odesłał do domu. Sieriożka i Milana spały w pokoju dziecięcym. Sieriożka zdążyła się już przyzwyczaić do spania na małej sofie obok łóżka Mili.

Michaił nie mógł spać. Te wydarzenia wciąż krążyły mu po głowie. Gdzie by teraz był, gdyby nie Sierioża? Już dawno by mu się skończył tlen.

Umierałby właśnie teraz, pod ziemią. Nad ranem w końcu zapadł w głęboki, niespokojny sen i obudził się z krzykiem. Śniła mu się trumna, dźwięk ziemi uderzającej o wieko.

Deszcz wiał jak wicher. Sierioża i Milana cicho oglądały telewizję w sypialni. Michaił długo zastanawiał się, co zrobić.

Żeby zabrać chłopca, musiał mieć pewność, że matka się nie pojawi. Już wcześniej czuł się przywiązany do Sierioży. Chłopiec był bardzo ciekawski, bardzo grzeczny i niezależny jak na swój wiek.

Jak dorosły mężczyzna, ale z dziecięcym głosem. Michaił pił mocną herbatę bez cukru i obserwował, jak krople monotonnie spływają po szklance, jedna po drugiej. Wow, tyle się wydarzyło.

Jeszcze wczoraj opłakiwał Katarzynę, doświadczając bólu straty, a dziś niemal jej nienawidził. Wczoraj oddałby wszystko, żeby zobaczyć ją żywą, a dziś wiele by oddał, żeby wszystko pozostało takie, jakie jest. „Dzień dobry, Walentynie Siemionowiczu, tu Misza Barinow, tak.

„Dzień dobry, będę bogaty” – zaśmiał się do telefonu. Miał trzydniowy zarost na twarzy i nie miał ani siły, ani ochoty się golić. Skontaktował się ze starym znajomym i poprosił go o pomoc.

Walentin Semenowicz był niezwykle zajętym człowiekiem, łącząc pracę w organach ścigania z pracą prywatnego detektywa. Dzięki koneksjom we wszystkich ważnych działach, z łatwością odnajdywał osoby, nawet te, które wyemigrowały za granicę. Ludzie często zwracali się do niego, gdy nie mogli odnaleźć swoich bliskich.

Michaił powiedział, że chce odnaleźć matkę Siergieja Barsukowa. „Dopóki nie zostanie uznana za zaginioną, nie pozwolą mi adoptować Sieriożki”. „Czy nie byłoby łatwiej przekupić osoby zajmujące się adopcją? Zaginęła i to od dawna”.

Ile to już minęło? Och, dwa lata? O czym ty mówisz? „Nie, mnie to interesuje z innej strony. A co, jeśli coś jej się stanie? Chłopak za nią tęskni, ciągle mi powtarza, jaka była cudowna. Nadal chciałbym ją znaleźć, ale jeśli nie żyje, to ją po prostu adoptuję i koniec z tym”.

„Dobra, spróbuję swoich kanałów. Tylko pamiętaj, nie jestem wszechmocny. Czasami takie rzeczy trafiają w próżnię…”

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Jak ożywić umierającą orchideę i sprawić, by znów zakwitła

Zapewnij odpowiednie warunki wzrostu: Storczyki wymagają specyficznych warunków do rozwoju. Zapewnij im odpowiednią ilość światła, ale unikaj bezpośredniego światła słonecznego ...

Anturium: porady pielęgnacyjne dla tej niezniszczalnej rośliny tropikalnej

Jeśli chcesz kontynuować, kliknij przycisk pod reklamą ⤵️ ...

Niezwykły Trik na Niekończącą się Hodowlę Orchidei z Ziemniakiem! Odkryj Sekret Ogrodników!

Wybór odpowiedniej orchidei – Zacznij od zdrowej rośliny, która już przynajmniej raz zakwitła. Orchidee wymagają wilgotnego środowiska, więc najlepiej trzymać ...

Czerwone plamy na skórze: 11 przyczyn.

6. Atopowe zapalenie skóry (egzema) Atopowe zapalenie skóry, znane jako egzema, powoduje czerwone, swędzące wysypki i jest powszechne u dzieci ...

Leave a Comment