Widząc kwiaty znikające z grobu żony, bogacz zainstalował kamerę. Kiedy włączył kamerę, oniemiał z wrażenia… – Page 6 – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

Widząc kwiaty znikające z grobu żony, bogacz zainstalował kamerę. Kiedy włączył kamerę, oniemiał z wrażenia…

Lekarze potwierdzili, że jej stan pogarszał się z dnia na dzień. Wiek dawał jej się we znaki. Konieczna była operacja, i to szybko.

Inna odeszła, zostawiając matkę i syna. Po drodze patrzyła przez okno i próbowała myśleć o tym, jak zaopiekuje się matką po operacji. W wagonie siedział z nią ponury młody mężczyzna.

Towarzyszyła mu starsza kobieta, która poprosiła, żeby zamienić się z nią miejscami. Babcia z trudem i strachem wdrapywała się na górne łóżko. Inna ustąpiła, myśląc, że być może ktoś kiedyś pomoże jej matce.

Inna przypomniała sobie, że zapowiedziano następną stację. Zerwała się na równe nogi, zdając sobie sprawę, że zdrzemnęła się.

Szybko zaczęła się szykować. Za oknem pociągu panowała całkowita ciemność. Słabe światło latarni oświetlało przydrożną knajpkę.

Pociąg się zatrzymał i Inna wysiadła. Kilka innych osób podążyło za nią. Nie znała okolicy i planowała pójść do restauracji i zapytać o drogę, ale jej się nie udało.

„Ucisz ją, ucisz ją!” – rozległo się z tyłu. Inna odwróciła się, ale nie zdążyła niczego zobaczyć. W tym momencie otrzymała potężny cios w głowę.

Wszystko, co nastąpiło potem, było jak za mgłą. Pamiętała fragmentarycznie, jak odzyskała przytomność, zobaczyła ziemię, poczuła przenikliwy chłód i nie mogła się ruszyć ani mówić. Nikogo nie było w pobliżu.

Leżała tam długo, nie pamiętała nawet dokładnie, jak długo. Było zimno, padał lodowaty, zimowy deszcz. Obudziła się, gdy ktoś przeniósł ją na nosze.

„Czy ona jeszcze żyje?” – usłyszała głos nad sobą. „Szybko zabierzmy ją do samochodu; kto wie, jak długo tu leży. Zrobiło się trochę cieplej”.

Inna znowu zemdlała. Obudziła się w szpitalu. Nie pamiętała nawet, że ją umyto i przebrano w ciepłe, suche ubrania.

Czuła się dobrze. Z jej ramienia wystawały rurki. „Źle się czuję”.

„Inna powiedziała słabo. Sanitariusz, który był wtedy w pokoju, przyniósł jej kaczkę. Inna myślała, że ​​zwymiotuje z zawrotów głowy, ale tak się nie stało.

Potem rozpoczęło się leczenie. „Co pamiętasz?” zapytał skrupulatny starszy lekarz z czarnym wąsem. „Inna”.

– Mam na imię Inna. – Nie pamiętam nic więcej. – Gdzie mieszkasz? – Nie pamiętam.

— Krewni? — Nie wiem. — Który to rok? Inna spojrzała na lekarza ze zdziwieniem. — Nic nie pamiętam.

Zaczęła panikować. Zaczęła głęboko oddychać. Lekarz wezwał pielęgniarkę i podał jej zastrzyk.

Rekonwalescencja przebiegała powoli. Czuła się bardzo źle. Poza tym potrzebowała dokumentów.

Lekarz nalegał, żeby zgłosić sprawę na policję, ale Inna powiedziała, że ​​zaraz wszystko sobie przypomni. Wierzyła, że ​​ma rodzinę, która mogłaby jej pomóc. Wydawało się, że pamięć wkrótce wróci.

Czasami w jej snach pojawiały się twarze, obrazy, jej stary dom i wspomnienia z dzieciństwa. Teraz Inna zrozumiała. Pamięć powróciła do niej w porządku chronologicznym.

Pierwsze obrazy, jakie zobaczyła w snach, pochodziły z jej dzieciństwa: ich psy, babcia, ojciec na motocyklu. To utwierdziło Innę w przekonaniu, że ma męża.

Ale czas mijał, a wspomnienia nie powracały. „Mogę pomóc, jeśli chcesz” – powiedział jej pewnego dnia sanitariusz. Odwiedzał Innę codziennie.

Po prostu rozmawiali. Na początku nie zwracała na to uwagi. Potem Inna poczuła, że ​​Ignat próbuje ją poderwać i poczuła się nieswojo.

Wydawał się jej fałszywy, niegodny zaufania. Ale czas mijał i potrzebowała pomocy. Inna się zgodziła, a Ignat odnalazł ją przez swoje znajomości.

Zrobił zdjęcie i w ciągu 24 godzin przyniósł jej wydruk jej starego paszportu. „Inno Barsukowa, masz dwadzieścia pięć lat” – powiedział. „Myślałaś, że jestem młodszy”.

Inna uśmiechnęła się z rozczarowaniem. Wyglądała na osiemnaście lat i tak jej się wydawało. Zanim odzyskała pamięć, Inna wierzyła, że ​​jest studentką, że ma rodzinę, może chłopaka, a nawet męża, i oczywiście przyjaciół, że całe życie jest przed nią.

„Mam znajomych w lokalnej administracji. Pójdźmy tam dzisiaj, szybko odzyskają twoje dokumenty” – zasugerował Ignat. Nie chciała nigdzie z nim jechać, ale potrzebowała paszportu i ubezpieczenia zdrowotnego. Musiała się zgodzić.

Ten kochany facet opowiedział mi o sobie, o tym, jak przeszedł przez trudne rozstanie, jak jego była chciała od niego tylko pieniędzy i rzuciła go, bo był zwykłym pielęgniarzem, oblał studia medyczne i był traktowany z góry przez profesorów. Ignat pomógł mu odzyskać dokumenty. Jednak celowo ukrył jeden ważny szczegół: Inna miała dziecko.

Skłamał jej również, że matka Inny zmarła, mimo że wtedy jeszcze żyła. Powiedział to, żeby nie odeszła. Ignat wciąż deklarował jej miłość i w końcu przekonał ją, żeby do niego przyszła.

Zaczęli więc mieszkać razem. Stopniowo Inna przyzwyczaiła się do niego i nawiązali bliższy kontakt. Tymczasem Ignat nieustannie ją poganiał, żeby szła do pracy.

Ważne było dla niego, żeby mieli dużo pieniędzy, żeby Inna mogła zarabiać. Czasami zlecał jej takie zadania, jak rozwieszanie plakatów, roznoszenie ulotek czy robienie masaży za pieniądze sąsiada. Inna podejmowała się tego wszystkiego, ponieważ mieszkała z nim za darmo.

Nie mogła w pełni pracować. Bóle głowy i osłabienie spowodowane poważnym urazem utrzymywały się przez długi czas. Jej zdrowie było podupadłe.

Sześć miesięcy później, kiedy Inna zaczęła już chodzić na rozmowy kwalifikacyjne, Ignat wpadł na kolejny pomysł. Inna pamiętała, jak wracał do domu w świetnym humorze. W szpitalu rozeszła się plotka, że ​​jakaś para szuka matki zastępczej.

Kobieta jest bezpłodna; przeszła resekcję pochwy, a jej mąż chce mieć dzieci. Doszli więc do porozumienia z naszym zespołem, który obiecał przeprowadzić zabieg w warunkach szpitalnych. To łatwiejsze niż prawdziwe zapłodnienie in vitro; po prostu…

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

Ciasto jabłkowo-cynamonowe

Instrukcje 1. Rozgrzej piekarnik do 350°F i lekko natłuść 9-calową okrągłą formę do ciasta. 2. Wymieszaj jajka i olej w ...

Porzucona przez bogatego mężczyznę, królowa piękności z niechęcią poślubiła robotnika budowlanego. W noc poślubną otworzyła starą szafę i osłupiała.

„Znalazłeś to” – powiedział cicho. „Miałem ci powiedzieć jutro”. „Skąd się to wzięło?” wyjąkała Lily. Ethan usiadł obok niej i ...

Udar: objawy te pojawiają się na miesiąc przed wystąpieniem udaru.

Przemijający atak niedokrwienny (TIA) to tymczasowe zablokowanie przepływu krwi do mózgu. Ten rodzaj uszkodzenia mózgu różni się od typowego udaru ...

Leave a Comment