„Uważajcie, bando nicponi!” – ryknął Sterling, schodząc po wielkich schodach do głównej sali jadalnej, gdzie trzydziestu pracowników stało w szyku niczym żołnierze oczekujący na inspekcję. „Dziś wieczorem mamy inwestorów, którzy mogą dziesięciokrotnie pomnożyć nasze imperium. Jeśli któryś z was, tak zwanych profesjonalistów, popełni choćby najmniejszy błąd, nie tylko was zwolnię. Dopilnuję, żeby nigdy więcej nie postawił stopy w szanowanej restauracji w tym mieście”.
Cisza była dusząca. Pracownicy wymieniali przerażone spojrzenia, wiedząc z doświadczenia, że jego groźby nie były puste. Widzieli, jak rujnował kariery sportowe.
„Wy” – powiedział, wskazując pogardliwie palcem na kelnerów – „będziecie obsługiwać ludzi, którzy w ciągu jednego dnia będą warci więcej, niż zarobicie przez całe swoje nędzne życie. Chcę, żebyście pamiętali, że macie do czynienia z ludźmi o wyższej wartości”.
Michael Herrera, szef kuchni, który przetrwał piętnaście lat w tym toksycznym środowisku, trzymał głowę nisko, czując ciężar słów Sterlinga aż nazbyt dobrze znany. Widział, jak dziesiątki kolegów załamuje się pod nieustającą presją.
„A ty, Michaelu” – powiedział Sterling z pogardą, podchodząc niebezpiecznie blisko do szefa kuchni. „Mam nadzieję, że dziś wieczorem udowodnisz mi, że wszystkie te zmarnowane z tobą lata nie poszły na marne. Jedna skarga na jedzenie i gwarantuję ci, że jutro będziesz robił hamburgery w Queens”. „Rozumiem, panie Vance” – odpowiedział Michael ledwo słyszalnym głosem, czując w sobie znajomą mieszankę upokorzenia i tłumionej wściekłości.
W tym momencie główne drzwi otworzyły się, ukazując pięciu nienagannie ubranych mężczyzn. Singapurscy inwestorzy. Wyraz twarzy Sterlinga natychmiast zmienił się z okrutnego na czarujący. „Panowie!” – wykrzyknął z udawaną serdecznością. „Witamy w najbardziej ekskluzywnej świątyni gastronomii w Ameryce Północnej”.
Inwestorzy z aprobatą obejrzeli wystawne wnętrze. Pan Chen, lider grupy, skinął głową, pod wrażeniem. „Panie Vance, zdjęcia nie oddają tego w pełni”.
„To dopiero początek” – powiedział Sterling, machając lekceważąco ręką. „Poczekajcie, aż spróbujecie jedzenia. Zrozumiecie, dlaczego jestem uważany za najważniejszego wizjonera w branży”.
Prowadząc ich do stolika, Sterling poczuł ten znajomy przypływ adrenaliny. Dziś wieczorem nie tylko sfinalizuje największą transakcję w swojej karierze, ale zrobi to po swojemu.


Yo Make również polubił
Oczyszcza jelita, wątrobę i nerki w zaledwie 3 dni. Cały brud jest usuwany naturalnie
Tortellini w Sosie Kurczakowo-Śmietanowym: Obłędnie Pyszne w 10 Minut – Ekspresowy Przepis, Który Zrewolucjonizuje Twoje Obiady!
Babcine ciasto waniliowe z budyniem
Czosnek, oto sposób na świeżość przez cały rok: to bardzo proste!