– Zdradzam cię od pierwszego dnia naszego małżeństwa! – wyznał mój mąż w nasze dwudziestolecie – Pzepisy
Reklama
Reklama
Reklama

– Zdradzam cię od pierwszego dnia naszego małżeństwa! – wyznał mój mąż w nasze dwudziestolecie

Wieczór naszego jubileuszu ślubu z Pawłem zaplanowałam co do najmniejszego szczegółu.

Dwadzieścia lat razem to nie żarty, chciałam świętować w wielkim stylu.

Mała restauracja z letnim tarasem, tylko dziesięciu gości — najbliżsi przyjaciele i dzieci.

Nasz syn Kirill przyjechał z Petersburga, gdzie studiował na uniwersytecie, a nasza córka Alisa wzięła dzień wolny w swojej agencji reklamowej.

Kupiłam też nową sukienkę — granatową, jedwabną, z haftem na dole.

Wybrałam też Pawłowi nowy strój — jasny lniany garnitur, który idealnie pasował do jego wciąż imponującej sylwetki.

W wieku czterdziestu pięciu lat wyglądał młodziej — w formie, zaledwie z kilkoma siwymi włosami przy skroniach.

Często mówiono mi, że wyglądamy dobrze razem, chociaż zawsze uważałam, że jest piękniejszy ode mnie.

— No więc, moja piękna, idziemy? — Pavel podał mi dłoń w sposób elegancki, gdy wysiedliśmy z taksówki przy wejściu do restauracji. — Wszyscy już czekają.

Poprawiłam sukienkę i uśmiechnęłam się. W takich chwilach wydawało się, że wciąż jesteśmy nowożeńcami, a nie parą z dwudziestoletnim stażem, która przeżyła wzloty i upadki, kłótnie i pojednania, narodziny dzieci i ich dorastanie.

Stół był nakryty zgodnie z moimi wytycznymi — białe róże w wysokich wazonach, jasnoniebieskie serwetki, srebrne świeczniki. Jako młoda dziewczyna marzyłam o tym, by zostać projektantką wnętrz, ale życie potoczyło się inaczej.

Nie żałowałam jednak — moja praca w bibliotece pozwalała mi na kontakt z książkami i ciekawymi ludźmi, a moje twórcze pomysły realizowałam w projektach domowych.

Goście przywitali nas oklaskami. Moja najlepsza przyjaciółka Irina, która znała nas od czasów studiów, pocałowała mnie w obie policzki.

— Wyglądasz oszałamiająco! — szepnęła. — Nawet lepiej niż w dniu waszego ślubu.

Uśmiechnęłam się wdzięcznie. Komplementy w pięćdziesiątce sprawiają większą przyjemność niż w trzydziestce — zaczynasz doceniać każdy rok, w którym uda się zachować formę i witalność.

Wieczór przebiegał cudownie. Śmialiśmy się, wspominaliśmy młodość, najjaśniejsze chwile z dwudziestu lat wspólnego życia.

Goście wznosili toasty, czasem niezręczne, czasem wzruszające do łez.

Kirill zaskoczył nas prezentacją zdjęć rodzinnych, a Alisa zaśpiewała naszą „specjalną” piosenkę — tę, przy której tańczyliśmy na naszym własnym ślubie.

Po głównych daniach przyniesiono tort jubileuszowy z dwoma figurkami i rzymską liczbą „XX”.

zobacz więcej na następnej stronie Reklama
Reklama

Yo Make również polubił

5 najlepszych produktów spożywczych zmniejszających obrzęk stóp i nóg

Czy Twoje stopy i palce u nóg są opuchnięte, spuchnięte lub zdeformowane? Czy uwypuklają się podczas naciskania i puszczania? Jeśli ...

Nigdy nie wyrzucaj przeterminowanego mleka! Oto jak zamienić je w sekret bujnych i zdrowych roślin

Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się wyrzucić mleko, bo minął jego termin przydatności? To wielki błąd! Okazuje się, że przeterminowane mleko ...

Dlaczego warto gotować jajka z cytryną: nasze wskazówki

Pęknięte jajka, jajka trudne do obrania i uszkodzone białka mogą szybko sprawić, że ugotowanie jajek na twardo stanie się prawdziwą ...

Leave a Comment